Przedstawiamy kolejny przykład tego, jak dokonywane na wykresach analizy przekładać na faktyczną aktywność inwestycyjną. Jak wszyscy wiemy, dokonywanie mierzeń, analizowanie wykresów i wyznaczanie stref reakcji to tylko jedna strona pracy Tradera. Gdy już to wszystko zrobimy, naszym najważniejszym zadaniem jest… reakcja. Dopiero otwarcie pozycji realnie pozwala nam zweryfikować siłę naszych interpretacji rynkowych. Klikając TUTAJ dowiecie się w jaki sposób wyglądał proces decyzyjny na „australijczyku” dwa dni temu. Jak skończyła się ta transakcja? Czy warto było w nią wchodzić? Jak się miały analizy do ostatecznego zachowania Tradera? Zapraszamy do lektury.