Stany Zjednoczone
W centrum zainteresowania inwestorów były czwartkowe dane o sprzedaży detalicznej z USA. Analitycy prognozowali silny wzrost sprzedaży w maju o 1,1% w ujęciu miesięcznym oraz wzrost sprzedaży bez aut o 0,7% miesiąc do miesiąca. Jednak sprzedaż detaliczna w USA za maj, którą poznaliśmy o godz. 14:30 nie była już za dobra. Wzrost wyniósł co prawda 1,2% m/m, czyli powyżej prognozy rynkowej na poziomie 1,1% m/m, ale już po wyłączeniu samochodów dynamika wyniosła 0,5% m/m wobec oczekiwanych 0,7% m/m. Dane nie okazały się zatem wsparciem, ale i też nie były złe w kontekście ostatnich lepszych odczytów, a zwłaszcza zbliżającego się posiedzenia FED (w przyszłym tygodniu) rysuje nam się lepszy układ dla dolara. Pamiętajmy, że aktualnie Rezerwa Federalna czeka na potwierdzenie, że słabsze dane publikowane w pierwszym kwartale tego roku były przejściowe i że ożywienie w gospodarce amerykańskiej w kolejnych miesiącach będzie kontynuowane, zanim zacznie tworzyć grunt pod pierwszą podwyżkę stóp procentowych.
Strefa Euro
Wsparciem do kontynuacji umocnienia się euro (zwłaszcza w układzie EURUSD) mogą być informacje z Grecji. Dyplomatyczny optymizm jaki prezentowano ostatnio, zderzył się z konkretami. Są nimi słowa rzecznika Międzynarodowego Funduszu Walutowego o tym, że negocjatorzy MFW mieli opuścić Brukselę po tym jak zerwane zostały rozmowy ws. układu dla Grecji. Zdaniem MFW nadal jest zbyt wiele różnic w głównych obszarach (emerytury, stawki VAT oraz kwestia wysokości pierwotnej nadwyżki budżetowej w najbliższych latach), a ostatnie dni nie przyniosły żadnego postępu w tych sprawach. Mówiąc inaczej, MFW w przeciwieństwie do polityków nadal kieruje się kryteriami ekonomicznymi, a nie typowo politycznym interesem. Niewykluczone, że ostatecznie okaże się, że MFW nie zgodzi się na wypłatę swojej części (kwota ok. 3,5 mld EUR) z ostatniej transzy pomocy, która powinna trafić do Greków do końca czerwca, co ciekawe, w celu uregulowania ponad 1,6 mld EUR na rzecz samego MFW. Decydenci w MFW najpewniej też nie zdecydują się wziąć udziału w ewentualnym trzecim bailoucie dla Grecji, o ile do owego w ogóle dojdzie. Tak czy inaczej rośnie prawdopodobieństwo, że Europa pozostanie sama z greckim problemem.
Polska
W trakcie czwartkowej sesji złoty zdołał odrobić spadki z początku sesji, które mogły częściowo wynikać z dalszego wzrostu ryzyka politycznego po nagłych zmianach w rządzie. Ostatecznie jednak wycena PLN i krajowego długu skorzystała na poprawie nastrojów wynikających m.in. z udanych aukcji długu (m.in. Hiszpanii), czy też po doniesieniach w sprawie greckich negocjacji, gdzie źródła unijne raportowały o możliwości osiągniecia porozumienia przed 18.06. Temat Hellady jest obecnie głównym czynnikiem ograniczających popyt na bardziej ryzykowne aktywa, gdyż inwestorzy obawiają się kolejnego default’u Grecji, który mógłby doprowadzić do wyłomu w strefie euro.
Nowa Zelandia
Decyzją Banku Rezerw Nowej Zelandii stopy procentowe zostały obniżone o 25 pb, w tym główna z nich do poziomu 3,25%. Decyzja ta była zaskoczeniem dla rynków, gdyż konsensus rynkowy zakładał, że stopa referencyjna pozostanie na niezmienionym poziomie 3,5%. NZD silnie tracił na wartości w reakcji na tę publikację. Prezes RBNZ zakomunikował, że cięcie kosztu pieniądza ma na celu pobudzenie wzrostu gospodarczego oraz zwiększenie inflacji, która w dalszym ciągu utrzymuje się poniżej celu inflacyjnego. W sytuacji spowalniającego tempa wzrostu gospodarczego RBNZ obniżył także prognozy PKB na 2016 i 2017 rok, jednocześnie korygując w górę prognozy dotyczące inflacji. Graeme Wheeler nie wykluczył jednak możliwości dalszego luzowania polityki monetarnej. W wyniku decyzji banku centralnego NZDUSD znalazł się na nowych tegorocznych minimach i poziomach ostatnio notowanych w sierpniu 2010 roku.
Australia
W czwartek w nocy napłynęły bardzo dobre dane z australijskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia nieoczekiwanie spadła w maju do 6,0% z 6,1% po rewizji w dół wobec prognozowanego poziomu bezrobocia na poziomie 6,2%. Z kolei zatrudnienie w poprzednim miesiącu wzrosło o 42 tys. wobec oczekiwanego wzrostu o 11 tys. i spadku o 13,7 tys. po rewizji w kwietniu, z czego zatrudnienie na pełny etat wzrosło o 14,7 tys. Dolar australijski umocnił się w reakcji na te dane. Przede wszystkie silne wzrosty obserwowane były na parze AUDNZD. Wsparciem dla AUDa były także nieco lepsze dane z Państwa Środka. Produkcja przemysłowa w maju wzrosła bowiem bardziej niż oczekiwano, czyli o 6,1% w skali roku. Z kolei wzrost sprzedaży detalicznej był zgodny z konsensusem rynkowym w poprzednim miesiącu.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.