Nieco słabsze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości (Indeks podpisanych umów kupna domów poprzednio 0.1% m/m, prognoza 0.5% m/m, natomiast wyniki były na poziomie -2.5% m/m co wydaje się być niepokojące) które mogą niepokoić oraz problemy administracji chińskiej w utrzymaniu odpowiedniej płynności w notowaniach juana sprawiły, że dolar nieco osłabł w ostatnich kilkunastu godzinach. Choć nie jest to wielka korekta, pokazuje to, że dolar może być coraz bardziej wrażliwy w najbliższym czasie na próby jej osłabienia. Należy pamiętać że nowy prezydent USA jest bardzo nieprzychylnie nastawiony do Chin i może zarzucić im już na początku manipulację kursem aby mieć pretekst do rozpoczęcia swojej polityki protekcjonalizmu i narzucenia sankcji w postaci wysokich ceł na handel. Zalecamy coraz większą czujność ze względu na trudne gospodarcze oraz polityczne uwarunkowania pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami które mogą rozpocząć swoją kumulację już w pierwszym miesiącu nowego roku. ale też serii podwyżek stóp procentowych zakomunikowanych przez FED na następny rok. Ucierpią i właściwie już cierpią na tym waluty podwyższonego ryzyka tzw. rynki emergin markets do których też zalicza się Polska. Szczególnie alarmująca wydaje się być sytuacja w Chinach gdzie kryzys instytucji finansowych oraz sektora nieruchomości jest bardzo poważny i gdyby nie drastyczna ingerencja Chin i wyprzedawanie własnych rezerw dolarowych i pompowanie ich we własny obieg finansowy w celu stabilizacji sytuacji, mogłaby już być katastrofa na nieznaną skalę. W między czasie Chiny straciły pierwsze miejsce jako wierzyciela USA na poczet Japonii. Na wykresie widzimy że globalny układ sił się zmienia, poprzez ilość rezerw walutowych dolara w stosunku do ilości posiadania przez Chiny oraz Japonię.
Grafika źródło serwis Bloomberg
Na wykresie widzimy spadek rezerw dolarowych Chin. Chiny gwałtownie pozbywają się dolara aby stabilizować rynek nieruchomości oraz finansowy.
Grafika źródło serwis Bloomberg
Analizując też sytuację w Chinach ostatnio zmieniła się diametralnie glob alna sytuacja. USA już nie są głównym wierzycielem Chin pozycję leadera wierzycieli USA przejęła Japonia.
Dziś z ważniejszych wydarzeń jakie jeszcze przed nami 14:30 (USA) – Saldo obrotów towarowych, 14:30 (USA) – Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych, 17:00 (USA) – Tygodniowa zmiana zapasów ropy (prognoza -1,3 mln brk, poprzednio 2,3 mln brk).
Przeanalizujmy teraz sytuację techniczną na parze EURUSD:
Wczoraj rano doszło do wzrostu do 1.0480 USD, próba przełamania bariery strefy oporu w rejonie 1.0465 USD była nie udana i doszło do sporych spadków. Dzienne minimum wypadło na poziomie 1.0372 USD. Pod koniec dnia nastąpiło odbicie, zamknięcie po 1.0418 USD. Dziś rano kurs wzrósł do 1.0464 USD, obecnie eurodolar jest notowany blisko szczytu. Trwałe wyjście powyżej 1.0475 otworzy drogę do testu 1.0530, w przypadku pokonania tej magicznej granicy nastąpi poprawa sytuacji technicznej i przyciągnie to większą ilość byków, co może otworzyć drogę do wzrostów do okolic wsparcia przy 1.0625. Natomiast niedźwiedzie aby otworzyć bramę do dalszych spadków muszą pokonać 3 krotnie już testowaną strefę wsparcia przy okolicy 1.0360. Ten poziom może zostać bardzo szybko ponownie przetestowany jeżeli nie będzie motywacji wybicia strefy oporu 1.0530. Być może styczeń będzie przełomowy dla euro.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynik.
