Ropa naftowa to rynek, o którym zrobiło się głośno w momencie dużej luki spadkowej na poniedziałkowym otwarciu. Ponad 10% „dziura” na wykresach przyczyniła się do wyznaczenia półrocznych maksimów, jednak zapoczątkowała również obecny trend spadkowy. Spadki z wierzchołka cenowego po 63 dolary za baryłkę WTI osiągnęły na początku października pułap 51 USD.
WTI H4
źródło: xStation
Spadek dynamiki nie przyczynił się do spadku technicznych układów, które respektuje kurs WTI. Odreagowanie z ostatnich godzin miało podłoże na współczynniku Fibonacciego 61,8% (52,50 USD). Kluczowa jest jednak strefa ZZB po cenie 54,9 dolara za baryłkę. To na tym poziomie pojawiał się wcześniej silny popyt, a po wybiciu dołem widoczna obrona przez sprzedających w ramach biegunowości.