"Bogaty ojciec, biedny ojciec" – Robert Kiyosaki

0
1447

"Bogaty ojciec, biedny ojciec"   Robert KiyosakiDużym udogodnieniem dla mnie, jako autora recenzji, jest czytanie pozycji stworzonych przez jednostki niebanalne, których książki nieraz zyskały popularność głównie z uwagi na pozycję oraz renomę piszącego. Taka literatura z reguły niesie ze sobą powiew świeżości oraz ciekawe podejście do opisywanego tematu. Dlatego recenzje takich pozycji bardzo często rozpoczynam od opisu sylwetki autora, co zamierzam zrobić także i tym razem.

„Robert T. Kiyosaki – autor książki Bogaty ojciec, Biedny ojciec – światowego bestsellera i najpopularniejszej na rynku pozycji o pieniądzach. Kiyosaki jest inwestorem, przedsiębiorcą i nauczycielem, jego poglądy na temat pieniędzy są sprzeczne z powszechnie panującymi opiniami.”

Taką notę możemy przeczytać w samej pozycji. Czytając „Bogaty ojciec, biedny ojciec”, trudno się z powyższym nie zgodzić, od siebie dodam, że jest on także twórcą gry planszowej FLOW, która spopularyzowana została jako „monopoly dla bardziej wymagających”. Dlaczego tym razem nie skupiłem się na biografii? Cóż wynika to bezpośrednio z konstrukcji lektury.

Życie Roberta

Autor książki zastosował ciekawy zabieg stylistyczny – aby lepiej przedłożyć tematykę poruszaną w swoim dziele, postanowił przeprowadzić nas przez swoją historię życia, w której z upływem czasu ujawnia się problematyka „Bogatego ojca, biednego ojca”. Jest to zabieg nad wyraz udany, ponieważ przedstawiana historia jest na tyle barwna, interesująca oraz zabawna, że bardzo łatwo pozwala zatracić się w lekturze, tracąc poczucie czasu.  Jeżeli nawet niektóre sytuacje zostały podkoloryzowane z potrzeb wydawniczych, absolutnie nie burzy to immersji, jaka następuje w trakcie czytania. Jest to dość wyraźna odskocznia od typowych podręczników dostępnych na rynku, które starają się przekazać wiedzę jak zarabiać pieniądze. Jedyną, bardzo drobną wadą konstrukcji książki w mojej ocenie jest polskie tłumaczenie. Widocznie osoby zatrudnione do przekładu chciały uczynić dzieło bardziej przystępnym dla polskiej społeczności, gdyż nie chce mi się wierzyć, by sąsiadem Amerykanina japońskiego pochodzenia, mieszkającego na Hawajach, było dziecko o imieniu Michał. Jestem zwolennikiem pozostawania przy oryginalnych nazwach oraz imionach w tłumaczeniach zagranicznych pozycji. Chyba, że faktycznie…

Sposób na bogacenie się

W trakcie całej przeprawy przez intrygującą historię swojego życia, Robert Kiyosaki stara się udowodnić, że najważniejszą różnicą pomiędzy bogatymi oraz klasą średnią jest sposób myślenia o własnych przychodach. Ludzie bogaci są znacznie bardziej elastyczni w swoich działaniach oraz nie boją się podejmować ryzyka, natomiast pozostała część społeczeństwa bardzo zachowawczo podchodzi do życia. Autor poprzez różne anegdoty oraz sytuacje ze swojej przeszłości, pokazuje jak duży wpływ na stan naszego konta może wywrzeć nasze pozytywne nastawienie oraz opanowanie podstaw finansów (duży nacisk kładzie się tu na opanowanie zagadnienia przepływów pieniężnych). Jednakże podana wiedza kompletnie rozmija się z tym, czego czytelnik mógł dowiedzieć się w szkole lub na studiach – gwarantuje, że wielu z nich dotychczas myślało, jak opisywana w książce klasa średnia. Twórca nierzadko przedstawia tok rozumowania, który może zostać odebrany jako kontrowersyjny – na pewno zasługuje on na miano niecodziennego, jednak każdy kto sięgnie po lekturę w końcu przyzna, że w tym szaleństwie jest metoda. Dla przykładu wspomnę o fragmencie książki, w której Robert Kiyosaki opisuje jak w prosty sposób kupić duży dom za 2 tysiące dolarów.

Łyżka dziegciu

Jako dość krytycznie nastawionemu do książek-poradników autorowi, nie często zdarza mi się nie wymienić podobnej ilości (jeśli nie większej) wad, co superlatyw danej pozycji. Tym razem jest jest jednak inaczej, gdyż naprawdę dzieło „Bogaty ojciec, biedny ojciec” niesie ze sobą tyle interesujących treści, że jestem w stanie przymknąć oko na pewne niedociągnięcia, ażeby nie zniechęcić potencjalnych czytelników, gdyż zdecydowanie książka Kiyosakiego zasługuje na duży kredyt zaufania.  Jedynym minusem, o którym chciałbym wspomnieć jest czasami ogarniające mnie uczucie siedzenia na wykładzie motywacyjnym – niektóre frazy powtarzane są w książce niczym mantra. Jest to jednak moje osobiste odczucie, coś co nie jest powiedziane, że będzie przeszkadzać innym odbiorcom książki.

Podsumowanie

Książka Roberta Kiyosakiego „Bogaty ojciec, biedny ojciec”, to pozycja ciekawa, lekka i przyjemna w odbiorze. Przede wszystkim jednak jest to skarbnica wiedzy o tym, jak wyrwać się z „wyścigu szczurów” i sprawić, aby to pieniądze pracowały na nas, a nie my na pieniądze. Jeżeli kiedykolwiek zastanawiałeś się, czy opłaca się ponosić ryzyko lub jak zacząć zarabiać na tyle, aby wreszcie wyjść z długów, ta książka jest właśnie dla ciebie.

"Bogaty ojciec, biedny ojciec"   Robert Kiyosaki

Poprzedni artykułMyśl dnia…
Następny artykułStrefa oporu na EURUSD
Łukasz Fijołek
Główny pomysłodawca i założyciel serwisu Fibonacci Team School. Łukasz to zawodowy Trader, z ponad 10-letnim doświadczeniem na rynku Forex. Specjalizuje się w Analizie Technicznej, szczególnie w zakresie spekulacji jednosesyjnej przy wykorzystaniu geometrii rynkowych, liczb Fibonacciego, struktur korekcyjnych oraz formacji harmonicznych. Wielokrotnie brał udział w konferencjach i spotkaniach branżowych dotyczących rynku FOREX jako niezależny Trader i ekspert w temacie szeroko pojętej Analizy Technicznej. Jako jedyny w Polsce od wielu lat organizuje LIVE TRADING udowadniając wysoką skuteczność technik Fibonacciego.