Japonia
Bank Japonii nie zmienił parametrów polityki pieniężnej. Na 9 członków, tylko jeden był przeciw. Podczas konferencji szef BOJ podtrzymał założenia, co do umiarkowanego odbicia w gospodarce oraz powrotu inflacji w stronę celu 2,0%. Na rynku widać rosnącą presję na BOJ, aby ten rozważył zwiększenie skali luzowania (obecnie QQE wynosi 80 bln JPY rocznie). Pojawiają się też głosy, że może do tego dojść już 30 października. W końcu października BOJ będzie prezentował nowe prognozy dla wzrostu gospodarczego i inflacji, gdzie będzie musiał uwzględnić fakt spadającego w ostatnich miesiącach eksportu, za sprawą niższego popytu zewnętrznego, czy też utrzymującej się, za sprawą cen surowców, dość niskiej inflacji.
W Wall Street Journal pojawił się ciekawy felieton, według którego Abenomika działa lepiej, niż mogłoby się wydawać. Co prawda seria gorszych danych w ostatnim czasie ponownie postawiła pod znakiem zapytania konieczność co do dalszego luzowania polityki przez BoJ, aby zapobiec kurczeniu się gospodarki w następnych kwartałach, po tym jak PKB zmniejszył się w drugim kwartale oraz mógł się skurczyć w trzecim. Inflacja ponownie sięgnęła 0. Malejący PKB z ekonomicznego punktu widzenia wygląda jak katastrofa, jednak przy kurczącym się zasobie siły roboczej, która negatywnie przekłada się na wzrost produktywności, spadek jest mały i może wynikać w większej części ze spadku eksportu na skutek pogorszenia się sytuacji gospodarczej w Chinach oraz szoku wywołanego podwyżką podatków.
Jeżeli jednak przeanalizujemy stopę bezrobocia, to spadła ona z 4.1% do 3.4% od chwili kiedy ruszył program QQE. Natomiast w USA, spadek ten nie wynika z mniejszej liczby bezrobotnych osób. Stopa partycypacji jest na najwyższych poziomach od 2012 roku, a spadek wynika z powrotu na rynek pracy osób starszych oraz większej kwoty zatrudnienia wśród kobiet. Dzięki umiarkowanemu wzrostowi gospodarczemu oraz wzrastającym cenom, nominalny PKB wzrasta już od początku QQE po kilku dekadach stagnacji. W przypadku wystąpienia scenariusza zakładającego, że PKB będzie wzrastać w ramach praktycznie zerowych stóp, zmniejszy się obciążenie związane z długiem, który wynosi olbrzymie 250% PKB.
Niestety słabszy jen nie może pozytywnie wpłynąć na prosperity w sektorze handlowym, z drugiej strony nie ograniczy mocno importu. Jeżeli chodzi natomiast o wskaźnik inflacyjny używany przez BoJ, który nie uwzględnia nie tylko cen energii, ale również świeżej żywności, a także wpływu wzrostu podatku od konsumpcji (wprowadzony w zeszłym roku), w sierpniu znajdował się o 1.1% niżej niż w analogicznym okresie rok temu i znalazł się na rekordowych poziomach od 2008 r. Dla większości produktów ceny rosną, a nie spadają. Indeks inflacyjny obliczany na podstawie cen w supermarketach przyśpieszył najszybciej od 2009 r. Wzrastają (nieznacznie) również płace pracowników będących w związkach zawodowych. Były one o 0.7% wyższe dla roku fiskalnego kończącego się w marcu, wzrost ten jest największy od 1990 r.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.