Dane dotyczące inflacji CPI w Nowej Zelandii opublikowane w środę rano wskazują, że z wysokim prawdopodobieństwem RBNZ zdecyduje się na utrzymanie głównej stopy procentowej na poziomie 3,5% w najbliższym czasie, pomimo wcześniejszych sygnałów ze strony Wheeler’a, że może zaistnieć potrzeba dalszego zacieśniania polityki monetarnej. Nieoczekiwanie inflacja CPI wyhamowała w IV kwartale do 0,8% z 1,0% w skali roku, podczas gdy w ujęciu kwartalnym ceny spadły o 0,2%. Dane były poniżej oczekiwań rynkowych i przyczyniły się do osłabienia dolara nowozelandzkiego.
Nieco lepsze nastawienie rynku można było zaobserwować w stosunku do waluty australijskiej, po publikacji wtorkowych, lepszych niż prognozowano, danych z Chin, a także po wyższym odczycie indeksu zaufania australijskich konsumentów opublikowanych we środę o godzinie 00:30 naszego czasu. Wskaźnik ten wzrósł do poziomu 93,2 z 91,1 pkt. To bardzo dobra wiadomość dla australijskiej gospodarki.
Japonia
Decyzją Banku Japonii stopy procentowe pozostały na niezmienionym poziomie 0,10%. Bank zobowiązał się kontynuować gołebią politykę monetarną i dbać o to, aby rezerwy monetarne rosły o 80 bln JPY rocznie, co oznacza wzrost targetu o około 10 – 20 bln jenów. Jednocześnie BoJ skorygował swoje prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego i inflacji. Prognozy wzrostu PKB na kolejne dwa lata zostały zrewidowane w górę, podczas gdy BoJ w środę obniżył prognozę inflacji bazowej za rok 2015 r., liczonego od kwietnia, do 1% z szacowanych wcześniej 1,7%. W reakcji na te doniesienia waluta japońska umocniła się w stosunku do dolara, z poziomu ceny 118,290 do 117,670 w momencie ogłoszenia ww. danych.
Wielka Brytania
W środę centrum zainteresowania pozostawał funt, w oczekiwaniu na protokół z ostatniego posiedzenia Banku Anglii oraz opublikowanie danych z rynku pracy w Wielkiej Brytanii. Analitycy oczekiwali spadku stopy bezrobocia do 5,9% z 6,0%, jednakże spadła ona do 5,8%. Oczekiwano także na wzrost przeciętnych zarobków do 1,9% z 1,6%, te jednak wzrosły do poziomu 1,8%, czyli trochę poniżej analitycznych oczekiwań. Jeśli w rzeczywistości będziemy obserwować powolny wzrost płac w Wielkiej Brytanii, to może to być jednym z argumentów dla BoE za zacieśnianiem polityki monetarnej wcześniej, niż by oczekiwał tego rynek. Reakcja rynku była zróżnicowana. Funt osłabił się względem euro, natomiast w stosunku do dolara zaobserwowaliśmy umocnienie tej waluty.
Kanada
Z Kanady również otrzymaliśmy w środę dawkę różnych informacji, z których najważniejszą była decyzja o stopach procentowych ustalanych przez Bank Kanady. Konsensus rynkowy zakładał utrzymanie kosztu pieniądza na poziomie 1,0%. Stopy procentowe zostały jednak obniżone do poziomu 0,75%. Po ogłoszeniu danych o godzinie 16:00 kurs pary USD/CAD w ciągu 10 minut wystrzelił z poziomu ceny 1,2068 do poziomu 1,2284.. Być może, to niskie ceny ropy naftowej wpłynęły na perspektywy dotyczące wzrostu gospodarczego Kanady, a co za tym idzie bardziej gołębie stanowisko BoC, co dodatkowo wpłynęło negatywnie na wycenę dolara kanadyjskiego.
Polska
Z Polski z kolei otrzymaliśmy ważne dane tzw. wskażnika PPI, dotyczącego produkcji przemysłowej. Według wstępnych danych w grudniu 2014 r. ceny produkcji sprzedanej przemysłu były niższe o 2,5% w porównaniu z grudniem 2013 r. Spadek cen o 0,8% odnotowano również w produkcji budowlano-montażowej. Natomiast w okresie od stycznia do grudnia 2014 r., w porównaniu z rokiem 2013 r., ceny produkcji sprzedanej przemysłu były niższe o 1,5%, podobnie jak ceny produkcji budowlano-montażowej (niższe o 1,2%).
Wydajność w przemyśle wzrosła natomiast z 0,3% do poziomu 8,4%, przy oczekiwanych 5,3%. Rynek nagrodził te dane silnym umocnieniem polskiej waluty. Para USD/PLN w momencie wydania danych kosztowała 3,7241, natomiast do godziny 16:00 złotówka umocniła się do poziomu 3,6980 względem dolara.
Po ostatnim silnym osłabieniu się złotego oraz lepszych niż oczekiwano danych dotyczących wzrostu płac, kolejne pozytywne dane z Polski mogą być ważnym argumentem za brakiem obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej w najbliższym czasie.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.