Optymistyczne nastroje i nowe maksima na indeksach nie utrzymały się podczas wczorajszej sesji. Wzrost awersji do ryzyka przełożył się na chwilową realizację zysków na Daxie i S&P500. Spośród komunikatów członków banków centralnych z kilku państw na uwagę zasługuje wystąpienie Marka Carneya z BoE. Niejednogłośna decyzja o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian podczas ostatniego posiedzenia, była elementem pro-wzrostowym dla notowań funta. Jednak prezes Banku Anglii zdecydowanie zaprzeczył, żeby w najbliższym czasie zacieśnianie polityki monetarnej stanowiło istotny cel. Argumentacją stanowiska są głównie napięcia polityczne związane z negocjacjami Wielkiej Brytanii warunków opuszczenia Unii Europejskiej. BoE będzie monitorował na bieżąco sytuację wpływu Brexitu na kondycję gospodarki. Notowania funta wyraźniej zareagowały na tą informację, a para GBPUSD straciła prawie 1%, zniżkując do najniższych poziomów od 2 miesięcy. Jak na większości europejskich indeksów traci też brytyjski FTSE 100.
EURGBP M30
Mimo pozytywnego otwarcia rynków akcyjnych w Europie – (DAX na nowych historycznych maksimach), to duża wyprzedaż na rynku ropy naftowej przyczyniła się do relokacji kapitału w bardziej bezpieczne aktywa. Ceny czarnego złota kontynuują walkę z nadpodażą surowca na rynkach i wybijają kolejne średnioterminowe minima na wykresie. Wydobycie w Libii i Nigerii niweczy trud podejmowany przez pozostałych członków OPEC w próbach ograniczenia zapasów na rynku. Dane z Libii pokazują, że kraj ten produkuje najwięcej ropy od czterech lat po wznowieniu prac na dwóch polach naftowych. W efekcie notowania WTI momentami znalazły się nawet poniżej 43$, zamykając sesję nieco powyżej.
Ropa WTI D1
Sytuacja odbija się negatywnie na sektorze energetycznym i surowcowym. Wyprzedaż tych spółek ciąży indeksom giełdowym i budzi nerwowość wśród inwestorów. Dziś raport Departamentu Energii USA, który dostarczy danych o stanie zapasów za ostatni tydzień.
Zwiększona awersja do ryzyka odbija się też na rynkach wschodzących. Waluty tych krajów są wyprzedawane, a kapitał przenoszony m.in. do jena japońskiego. Jednym z przedstawicieli walut emerging markets jest polski złoty, który solidnie stracił na wartości do dolara amerykańskiego, euro i franka szwajcarskiego.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.