Piątek na rynkach finansowych charakteryzował się spadkiem awersji do ryzyka wśród inwestorów. Mniejsza nerwowość kupujących wyprowadziła indeksy giełdowe w Azji i Europie na dodatnie zamknięcie tygodnia. Parkiety w Stanach Zjednoczonych zakończyły sesję drobnymi spadkami mimo wyraźnego wyciągania notowań pod koniec dnia.
Na rynku walut obserwowaliśmy zwrot kierunku notowań amerykańskiego dolara. Po umiarkowanie jastrzębiej podwyżce stóp procentowych przed FED, notowania EURUSD wyraźnie zanurkowały, dyskontując stanowisko przedstawione na konferencji prasowej Janet Yellen. Natomiast seria piątkowych, kiepskich danych z amerykańskiej gospodarki spowodowała powrót niemal na poziomy sprzed podwyżki. Taka kolei rzeczy jest jak najbardziej logiczna, gdyż całkowicie zdyskontowana przez rynek podwyżka w obliczu umiarkowanego komunikatu, nie będzie długotrwałym impulsem umacniającym amerykańską walutę. Dość słaba zmienność na parze USDJPY. Jen japoński znajdował się pod presją BoJ ze względu na kończące się nad ranem naszego czasu posiedzenie. Chociaż decydenci z Kraju Kwitnącej Wiśni nie wprowadzili żadnych zmian w swojej polityce monetarnej, odczytywane jest to jako gołębi sygnał, gdyż część uczestników rynku spodziewała się wskazówek dotyczących planów wyjścia z ultra luźnej polityki banku centralnego. Mimo to nie usłyszeliśmy żadnych przesłanek na temat planowanego ograniczania skupów aktywów przez Bank Japonii.
Złoto interwał H4
Na uwagę zasłużył dolar nowozelandzki, australijski i kanadyjski. Mimo tylko lekkiego odreagowania cen ropy naftowej, waluty surowcowe były w piątek najsilniejsze z grona G10. Cena za baryłke WTI znajduje się w okolicach 45$, a więc znacznie niżej od notowań surowca na otwarciu tygodnia. Na rynku złota w ostatnim dniu tygodnia nastąpiła stabilizacja cen, pomimo wyraźnej przewagi strony podażowej podczas ostatnich sesji. Notowania zbliżają się do ostatnich lokalnych wsparć na poziomie 1250$.
Wśród walut emerging markets najlepiej radził sobie polski złoty, który odrobił większość strat z czwartkowej sesji, na której nieobecny był polski kapitał ze względu na dzień świąteczny. Od początku roku spadki na parze USDPLN przekroczyły już 15%.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.