Wielka Brytania
W środę w centrum zainteresowania pozostawała publikacja protokołu z kwietniowego posiedzenia Banku Anglii. Wszyscy członkowie MPC głosowali za utrzymaniem stóp procentowych na niezmienionym poziomie oraz za utrzymaniem programu skupu aktywów na poziomie 375 mld GBP. Marcowe notatki ujawniły, że decydenci byli zaniepokojeni osłabieniem brytyjskiej waluty w ostatnich miesiącach, więc interesującą kwestią pozostawało to, czy tym razem również odniosą się do kursu walutowego. Na kwietniowym posiedzeniu została poruszona kwestia kursu walutowego i tego, że funt pozostaje silny, mając na uwadze jego wycenę względem euro z marca 2015 roku.
Publikowane w ostatnim czasie dane z gospodarki brytyjskiej są względnie dobre. Co prawda problemem pozostaje inflacja, która w dalszym ciągu utrzymuje się poniżej celu inflacyjnego Banku Anglii. Zgodnie z ostatnimi danymi inflacja CPI ustabilizowała się na poziomie 0,0% rok do roku, jednakże inflacja bazowa CPI wyhamowała do 1,0% z 1,2% w skali roku. Funt zyskiwał na wartości po publikacji ww. notatek.
Stany Zjednoczone
Środowa sesja rozpoczęła się nieco słabiej dla dolara amerykańskiego, który tracił na wartości w relacji do większości walut. W środę z gospodarki amerykańskiej zostały opublikowane dane z rynku nieruchomości dotyczące sprzedaży domów na rynku wtórnym oraz indeksu cen nieruchomości. Sprzedaż domów na rynku wtórnym w marcu wyniosła 5,19 mln (oczek. 5 mln, poprz. 4,88 mln). Ważniejsze publikacje dla dolara pojawią się dopiero w piątek i będą dotyczyły zamówień na dobra trwałego użytku.
Polska
Środowy handel na rynku walutowym przyniósł stabilizację kwotowań złotego w zakresie wtorkowych punktów odniesienia. Polska waluta była wyceniana przez rynek następująco: 3,9880 PLN za euro, 3,7160 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8877 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,5466 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wzrosły do 2,39% w przypadku papierów 10-letnich. Ostatnie kilkanaście godzin środowego handlu na rynku walutowym przyniosło wzrost wyceny polskiej waluty, która ustabilizowała się poniżej poziomu 4,00 PLN wobec euro.
Inwestorzy ponownie z niepokojem obserwują sytuację w Grecji, ograniczając inwestycje w bardziej ryzykowne aktywa. Rynek zdaje sobie sprawę z trudności obecnych negocjacji oraz faktu, że Grecy nie chcą lub świadomie zwlekają z realizacją niektórych założonych reform. Wraz z posiedzeniem eurogrupy (24 kwietnia) i oceną ostatnich działań Hellady poznamy, w ciągu najbliższych dni, oficjalne stanowisko UE. Tradycyjnie jak w takich przypadkach inwestorzy obawiają się bailout’u oraz tzw. Grexitu, niemniej jednak takie scenariusze wydają się obecnie mało prawodpodobne. Z drugiej strony nastroje wokół PLN pozostają pozytywne m.in. dlatego, że w trakcie wtorkowej sesji MNB ponownie obniżył stopy o 15pb., podczas gdy RPP wyraźnie zakomunikowała zakończenie cyklu obniżek stóp procentowych. W konsekwencji przy cap’ie na EUR/CZK (27 CZK) to złoty w dalszym ciągu traktowany jest jako jedna z najciekawszych walut regionu, która w dalszym ciągu korzysta na europejskiej wersji QE. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na lekki spadek cen polskiego długu, co najprawdopodobniej ma związek z ogłoszeniem podaży na czwartkową aukcję długu (5-7 mld PLN).
W trakcie środowej sesji nie było istotnych publikacji makro z rynku krajowego. GUS podał jedynie dane dot. koniunktury w przemyśle, budownictwie i usługach w kwietniu. Tradycyjnie wskazania uzupełnione zostaną analogicznym odczytem z zakresu koniunktury konsumenckiej. Również szeroki rynek nie przyniósł ważniejszych publikacji, stąd inwestorzy skupiają się na doniesieniach dot. Grecji oraz ew. popołudniowych wskazaniach makro z USA.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy, iż ostatnie umocnienie złotego zostało wyhamowane. Nie przekreśla to jednak testu okolic 3,91-3,90 PLN w ciągu najbliższych sesji. Dużo zależeć będzie od rozwiązań dot. Grecji, która obecnie psuje nastroje na rynkach. W tym wszystkim warto zwrócić uwagę na kwotowania USDPLN, które znajdują się blisko 10-sesyjnych minimów, oscylując blisko wsparcia na 3,7058 PLN.
Australia
Opublikowane w trakcie środowej sesji azjatyckiej dane z gospodarki australijskiej były zgodne z rynkowymi oczekiwaniami. Oprócz indeksu wskaźników wyprzedzających gospodarkę warto zwrócić uwagę na odczyt inflacji CPI. W pierwszym kwartale tego roku inflacja CPI wyhamowała do 1,3% z 1,7% w skali roku oraz wzrosła o 0,2% w ujęciu kwartalnym, co było zgodne z rynkowymi oczekiwaniami. Dolar australijski pozytywnie zareagował na te dane. Należy jednak pamiętać, że dane zgodne z konsensusem rynkowym nie przekreślają możliwości dalszego cięcia stóp procentowych przez Bank Rezerw Australii. Priorytetem dla RBA pozostaje powrót inflacji do celu w średnim terminie, jednak ważne są także perspektywy dla wzrostu gospodarczego. W niepewnym otoczeniu gospodarczym i dalszych działaniach stymulacyjnych podejmowanych przez inne banki, RBA może rozważać w dalszym ciągu luzowanie polityki monetarnej w najbliższym czasie, jeśli dane publikowane z gospodarki australijskiej nie będą zadowalające.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.