Poranny komentarz makro

0
395

Poranny komentarz makroStrefa Euro

Europejscy dyplomaci ocenili greckie propozycje, jako dające podstawę do dalszej dyskusji nad dopracowaniem wyczekiwanego porozumienia. Grecy wprawdzie nie godzą się na cięcia wynagrodzeń dla budżetówki i emerytur, ale proponują ograniczenia w możliwości przechodzenia na wcześniejsze uposażenia (wiek emerytalny od 67 lat), a także zwiększenie produktów i usług objętych 23% VAT, wzrost stawki CIT do 29% z 26% i wprowadzenie jednorazowego podatku od zysków firm powyżej 500 tys. EUR na poziomie 12% Wygląda na to, że europejscy decydenci są skłonni na pewne ustępstwa. Dyplomaci już zapowiedzieli wypracowanie porozumienia i ciężką pracę w ciągu najbliższych 48 godzin.

W środę ponownie spotkają się ministrowie finansów w ramach Eurogrupy wtedy będzie można realnie wycenić greckie propozycje. Problemy może mieć jednak sam premier Aleksis Tsipras, który najwyraźniej nie skonsultował wszystkich propozycji ze swoim zapleczem politycznym. Lewe skrzydło Syrizy mocno zaprotestowało w poniedziałek wieczorem tymczasem, aby propozycje wypracowane z wierzycielami weszły w życie, musi je zaakceptować parlament, a rząd musi mieć większość w parlamencie, aby móc je efektywnie wdrażać. We wtorek rano ECB ponownie zwiększył limit wsparcia dla greckich banków w ramach ELA – analogiczna decyzja została podjęta w poniedziałek oraz w piątek.

Greckie porozumienie z wierzycielami może okazać się teoretyczne, jeżeli władze w Atenach nie będą mogły wdrożyć go w życie. Nieoficjalnie mówi się, że premier Tsipras może mieć poważne problemy ze swoim środowiskiem politycznym. Ewentualna decyzja nt. przyspieszonych wyborów, jaka mogłaby zostać podjęta w najbliższych tygodniach raczej przedłuży okres niepewności, gdyż nie wiadomo będzie, czy rząd uformowany po wyborach będzie miał mocny mandat do trudnych działań. Tymczasem lawinowo rosnącym problemem staje się kondycja greckich banków. ECB nie będzie zwiększał limitu w ramach ELA w nieskończoność, jeżeli w tym tygodniu nie zostanie wypracowane wiążące porozumienie z wierzycielami. Niewykluczone, że kwestia banków stanie się mocną politycznie kartą przetargową w negocjacjach wszystkich stron.

Reakcja rynku, który zaczyna przeceniać euro i skłaniać się w stronę dolara na wielu układach z walutami, może być słuszna. Niewykluczone, że Grecy dostaną środki, aby uregulować zobowiązanie na rzecz MFW w końcu czerwca, ale proces dochodzenia do kompromisowego porozumienia z wierzycielami nie zakończy się w tym miesiącu. Tym samym obawy przed Grexitem będą się utrzymywać, co będzie rzutować na euro.

Drugorzędną kwestią pozostają wtorkowe publikacje indeksów PMI ze  strefy euro. Wstępne dane dotyczące wskaźników aktywności w sektorze przemysłowym i w sektorze usług w czerwcu były lepsze niż oczekiwano zarówno dla Francji, Niemiec, jak i całej strefy euro.  We Francji indeks PMI dla przemysłu powrócił powyżej granicznej bariery 50 pkt. Wskaźniki PMI dla niemieckiego przemysłu i usług wzrosły odpowiednio do 51,9 pkt. oraz 54,2 pkt. Z kolei w strefie euro indeks PMI dla usług wzrósł do 54,4 pkt. pomimo prognozowanego spadku, natomiast indeks PMI dla przemysłu wzrósł do 52,5 pkt. wobec oczekiwanej stabilizacji wskaźnika na poziomie 52,2 pkt. Nie widać było większego optymizmu na eurodolarze w reakcji na te dane.

 Stany Zjednoczone

W komunikacie Jerome Powella z zarządu FED, który dał do zrozumienia, że przy dobrych danych z amerykańskiej gospodarki nie można zarzucać scenariusza podwyżki stóp procentowych już we wrześniu, stały się jednym z powodów wtorkowego umocnienia się dolara. To pokazuje, że łatwo wykorzystać kwestię „żonglowania” datą pierwszej podwyżki stóp do wytłumaczenia ruchów na USD. Niemniej, aby wrzesień uznać za realny termin, to na rynek musiałyby napływać nie dobre, a rewelacyjne dane makro sugerujące mocne odbicie w gospodarce po słabym I kwartale. Tymczasem na razie informacje są mieszane, co dobrze pokazały dane nt. zamówień na dobra trwałego użytku (w maju spadły o 1,8% m/m, chociaż bazowo wzrosły o 0,5% m/m wobec prognozowanych 0,4% m/m), odczyty z rynku nieruchomości (sprzedaż nowych domów wzrosła w maju do 546 tys.), czy też indeks PMI (w czerwcu nieoczekiwanie spadł do 53,4 pkt. z 54 pkt. w maju).


Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.

Poprzedni artykułMyśl dnia…
Następny artykułJak złapać dołek?
Łukasz Fijołek
Główny pomysłodawca i założyciel serwisu Fibonacci Team School. Łukasz to zawodowy Trader, z ponad 10-letnim doświadczeniem na rynku Forex. Specjalizuje się w Analizie Technicznej, szczególnie w zakresie spekulacji jednosesyjnej przy wykorzystaniu geometrii rynkowych, liczb Fibonacciego, struktur korekcyjnych oraz formacji harmonicznych. Wielokrotnie brał udział w konferencjach i spotkaniach branżowych dotyczących rynku FOREX jako niezależny Trader i ekspert w temacie szeroko pojętej Analizy Technicznej. Jako jedyny w Polsce od wielu lat organizuje LIVE TRADING udowadniając wysoką skuteczność technik Fibonacciego.