Stany Zjednoczone
Seria czwartkowych danych z godz. 14:30 USA była niezwykle dobra. Cotygodniowa liczba wniosków o zasiłek utrzymała się na niskim poziomie, ale to nie jest zaskoczeniem. Większym pozytywem są rosnące wydatki Amerykanów aż o 0,9% w maju. Ponadto zrewidowano w górę dane za dwa poprzednie miesiące. Z dobrej strony pokazują się również dochody, które zwiększyły się o 0,5%, a wszystko to przy cały czas niskiej inflacji. Wskaźnik PCE w relacji rocznej wzrósł o 0,2%, a w wersji bazowej o 1,2% wobec 1,3% w kwietniu. Generalnie dane pokazują niezły obraz, ale przy wciąż za niskiej inflacji, by zmusić Fed do działania. Rynek niespecjalnie na to zareagował, gdyż nadal przejęty jest kwestią Grecji.
Strefa Euro
W centrum uwagi pozostaje Grecja, gdzie widać niemalże „dramatyczne próby” wypracowania porozumienia przed końcem tego tygodnia tak, aby mieć dwa dni na raryfikację w parlamencie przed 30 czerwca, kiedy to przypada płatność dla MFW. Na razie jednak kolejne spotkania Tsiprasa z Draghim i Lagarde nie przyniosły żadnym rezultatów, podobnie krytycznie nt. greckiego nastawienia wypowiadają się przedstawiciele Eurogrupy. Euro jednak nie tanieje, gdyż cały czas powtarza się, że negocjacje trwają. Pytanie, czy czwartkowy szczyt przywódców państw Unii Europejskiej coś wniesie. Już pojawiają się głosy, że potrzebny będzie kolejny w weekend. Tylko, że z każdym dniem atmosfera będzie gorsza. ECB nie zwiększył limitu wsparcia dla greckich banków w ramach ELA, a pojawiają się spekulacje, że członkowie tego gremium są coraz mniej chętni pompowaniu pieniędzy dla Aten.
Szwajcaria
CHF wrócił ponad poziom 1,05, dzięki słowom szefa SNB Thomasa Jordana, który przypomniał inwestorom, że frank jest nadal przewartościowany, a bank centralny pozostanie aktywny na rynku działając na rzecz jego osłabienia. Problem jednak w tym i to też zauważa Jordan, że największym problemem w najbliższych dniach będzie Grecja. Czwartkowe słowa należy zatem potraktować jako sygnał, że SNB będzie aktywny w momencie rynkowych turbulencji wywołanych bankructwem Aten. Może to oznaczać, że CHF co najwyżej ograniczy skalę ewentualnego umocnienia względem EUR.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.
