Wielka Brytania
Opublikowany o godz. 9:00 w czwartek indeks cen nieruchomości Halifax nieoczekiwanie spadł w lipcu o 0,6% m/m wobec spodziewanego wzrostu o 0,5% m/m.
Według danych z godz. 10:30 produkcja przemysłowa w czerwcu niespodziewanie spadła o 0,4% m/m, a w ujęciu rocznym zmalała do 1,5% r/r – spodziewano się odczytów na poziomie 0,1% m/m i 2,2% r/r.
Kluczowy był jednak komunikat po posiedzeniu Banku Anglii wraz z zapiskami (w tym rozkładem głosów) z godz. 13:00 oraz publikacja tzw. Raportu nt. Inflacji o tej samej porze. O godz. 13:45 rozpoczęła się konferencja prasowa szefa BOE, Marka Carneya poświęcona tej publikacji. Na sierpniowym posiedzeniu Bank Anglii (BoE) nie zmienił wysokości stóp procentowych oraz łącznej wartości programu skupu obligacji (QE), poinformował bank w swoim komunikacie. Bank Anglii nie zmienił stóp procentowych pozostawiając główną z nich na rekordowo niskim poziomie 0,5%. Za taką decyzją głosowało 8 z 9 przedstawicieli banku, podczas gdy Ian McCafferty głosował za podwyżką stóp o 25 pb do 0,75%. Rynek oczekiwał, że będzie dwóch zwolenników droższego kosztu pieniądza. Jednocześnie bank nie zmienił wartości program skupu aktywów w ramach ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE), utrzymując go na dotychczasowym poziomie 375 mld GBP (program ten został zawieszony w listopadzie 2012 roku). Decyzja była jednogłośna i oczekiwana przez rynek.
Mark Carney, prezes Banku Anglii (BoE), na konferencji poświęconej najnowszemu „Raportowi o inflacji – Sierpień 2015”, zakomunikował, że:
- zbliża się czas gdy trzeba będzie podnieść stopy procentowe;
- termin pierwszej podwyżki stóp procentowych uzależniony będzie od naplywających danych makro;
- podwyżki stóp procentowych będą stopniowe;
- oczekiwania inflacyjne są obecnie dobrze zakotwiczone;
- inflacja wzrośnie w ciągu najbliższych 2 lat;
- deflacja w krótkim terminie nie będzie zaskoczeniem, inflację obniża taniejąca żywność i energia.
Mocny funt ogranicza eksport. Podsumowując czwartkową sesję publikacje przyniosły silną korektę na parach z funtem jednakże raczej możemy spoglądać na to jako na krótkoterminową korektę do dalszych wzrostów.
Stany Zjednoczone
Cotygodniowa publikacja o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych od dłuższego czasu nie wywołuje u inwestorów większych emocji i tak było również w czwartek. Co prawda wspomniana liczba rośnie drugi tydzień z rzędu, ale nieco wolniej od prognoz i wciąż utrzymuje się na bardzo niskim poziomie. Średnia z miesiąca spadła do 268 500 i jest na drugim najniższym poziomie od 2009 roku. Z kolei cotygodniowa publikacja utrzymuje się poniżej psychologicznego poziomu 300 tys. od 22 tygodni, co jest najdłuższym okresem od 15 lat. Czy to oznacza, że piątkowe dane będą bardzo dobre? Niekoniecznie, gdyż te z czwartku mierzą zupełnie coś innego niż chęć do zatrudnienia. One mierzą chęć zwolnienia pracowników, a tej jak widać nie ma i to już od dawna.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.
