Przeciągająca się w szwedzkiej gospodarce deflacja skłoniła dzisiaj Bank Centralny Szwecji do sięgnięcia po niekonwencjonalne instrumenty polityki pieniężnej jakimi są negatywne stopy procentowe i skup rządowych obligacji. Stopa repo została obniżona z poziomu 0% do -0,1%, a dodatkowo Riksbank skupować będzie 1,5-roczne obligacje o całkowitej sumie 10 mld SEK (jest to relatywnie niewiele -> nieco ponad 1 mld USD). Działanie to skoncentrowane jest głównie na tym, aby jak najszybciej przywrócić inflację do założonego celu na poziomie 2%. Tym samym kolejny kraj dołącza do wyścigu, którego celem jest osłabienie własnej waluty i usilna próba wywołania rosnących cen.
Rysunek 1. Inflacja i stopa procentowa w Szwecji
Dziś na rynek napłynęła nieoczekiwanie wiadomość ze strony Banku Japonii o tym, że dalsze rozszerzenia programu QE mogłoby przynieść efekt odwrotny od zamierzonego, gdyż silna deprecjacja waluty wpłynęłaby na popsucie nastrojów japońskich konsumentów. Spotkało się to oczywiście z natychmiastowym umocnieniem jena. Sygnały te ze strony BOJ nie są oczywiście wiążącą deklaracją, jednak wyrzucają z rynku część sprzedających JPY, spekulujących jedynie pod dalsze luzowanie ilościowe w Japonii.
Zobacz jakie jeszcze inne wydarzenia mocno zmieniły dzisiaj obraz rynków finansowych! Zapraszamy – tutaj.