Ostatni dzień nie należał do łatwych. Przedświąteczny okres sprzyjał niepewności, rozkorelowaniu koszyków i sporej dynamicznej zmienności na niskich interwałach EURUSD, przejawiającej się klasyczną huśtawką w górę i w dół. Rozważałam z wyprzedzeniem handel w takim dniu, ostatecznie jednak zdecydowałam wykorzystać okazje ostatni raz przed Świętami (jeśli się pojawią). Z jakim efektem?
Na dzień dobry 3 stratne wejścia. Trzy wejścia to dla mnie dużo, ale trzy straty z rzędu to już kwestia do przemyślenia. Na szczęście (w nieszczęściu) sytuacja jednak nie była aż tak nadzwyczajna, biorąc pod uwagę fakt, że dotyczyły one jednej okazji rynkowej i zawarte zostały w niedługim przedziale czasowym. Cóż, rynek chciał inaczej, na chwilę….