Po raz pierwszy przeczytałem tę książkę w 1998 r. Okładka odpadła, a kartki są zabrudzone. Żadna inna książka z mojego księgozbioru nie przedstawia sobą takiego obrazu. Sam ten obraz stanowi najlepszą rekomendację. To pozycja po którą człowiek związany z handlem na rynkach będzie sięgał wielokrotnie.
Książka jest napisana przez zawodowego inwestora, a zarazem psychiatrę. Właśnie zawodowe umiejętności pozwoliły na położenia nacisku na rzeczy najistotniejsze czyli na psychologię , taktykę zawierania transakcji oraz psychologię tłumu. To bezwzględna walka, gdzie jesteś przeciwko wszystkim, a wszyscy są przeciwko Tobie i chcą zabrać tak Twoje pieniądze jak ty chcesz wejść w posiadanie ich środków. Opisany jest proces dochodzenia do stania się takim inwestorem sukcesu. Proces niełatwy, wymagający zaangażowania, pracy i dyscypliny.
Autor przedstawia pułapki jaki czekają na każdego inwestującego na rynku, pułapki, które wynikają z aspektów biologicznych człowieka. Wskazuje wprost, że inwestowanie na rynkach finansowych to gra o sumie ujemnej, a nie jak przedstawia to biznes inwestycyjny miejsce łatwego wzbogacenia się. Nie kryje przed czytelnikiem faktu by stał się odnoszącym sukcesy inwestorem to musi spędzić odpowiednia ilość czasu na nauce. Ba namawia nawet by od razu zmienił swoje zapatrywanie na rynki i to, że będzie uczył się cały czas i że będzie inwestorem nawet za dwadzieścia lat. I tak przytacza znaną większości ludzi zasadę 10 tys. godzin by stać się ekspertem. Wszystko w rękach czytelnika. Nie jest to obietnica szybkich pieniędzy i miłej niezapomnianej przygody.
Książka wprowadza inwestora w tajniki sztuki inwestowania. Nie ma znaczenia jaki jest horyzont inwestycyjny tradera, przekaz jest uniwersalny. Przedstawione są aspekty techniczne inicjowania pozycji, zleceń obronnych stop-loss, stop-zero, prowadzenia pozycji oraz miejsc gdzie należy zacisnąć zlecenia stop by chronić zyski. Strategie inwestycyjne przedstawione w książce są tak różnorodne i oparte na wielu technikach i wskaźnikach, że zasadniczo jest to najbardziej uniwersalne podejście. Każdy z nas ma pewne preferencje i szansa, że znajdzie w książce Eldera coś dla siebie jest duża.
Każda z technik inwestycyjnych jest zaopatrzona w metaforę tak by czytelnik jak najwięcej z książki zapamiętał. Wiele technik przedstawionych w książce przeszły próbę czasu, tak niewiele autor nie musiał wiele zmieniać wielu rozdziałów książki. Autor prowadzi czytelnika przez meandry sztuki tradingu przedstawiając koncepcje jak również antykoncepcje tzn mówi co robić, ale również czego nie robić.
Zawód inwestor giełdowy. Nowe ujęcie
Książka ma charakter modułowy, na których opiera się handel na rynkach finansowych: psychologia, system transakcyjny oraz zarządzanie ryzykiem i pieniędzmi. Dwa pierwsze rozdziały to psychologia. Autor kładzie nacisk na to jak wyglądają naturalne ludzkie reakcje oraz na to co musi zrobić inwestor, który chce osiągnąć sukces.
Następnych sześć rozdziałów poświęcono taktyce handlowej, analizie wykresów, strategiom inwestycyjnym, taktyce zawierania transakcji jak również interpretacji tego co przedstawia wykres oraz tego jakie kroki winien podjąć inwestor chcący być zwycięzcą w tym wyścigu do pieniędzy. W sposób profesjonalny potraktowana jest kwestia zarządzania ryzykiem, a nie jedynie zaznaczona jak to ma w wielu książkach poświęconych tematyce handlu na rynkach finansowych . Jak powiedział Perry Kaufmann „amatorzy najpierw szukają zysków, profesjonaliści – ryzyka” . Właśnie taka filozofia przedstawiona jest w książce.
„Sukces nie zależy od systemu, a od inwestora” – twierdził Van Tharp. Takie właśnie też jest podejście autora i opisana koncepcja , w rozdziale IX. Autor mówi jak powrócić do gry po znacznym obsunięciu kapitału. Rozdział X to swoisty mentor i coach w jednym. Autor dzieli się w nim wszystkimi aspektami sztuki inwestowania, która wytrzymała próbę czasu. Oczywiście nacisk położony jest na te aspekty, które winien posiadać inwestor. Co robić, kiedy robić i jak robić. Autor ma na względzie tutaj nade wszystko tradera, czyli najsłabsze ogniwo systemu inwestycyjnego.
Książka jest dla tych, którzy swoje decyzje inwestycyjne podejmują w oparciu o analizę techniczną i kierują się sygnałami płynącymi z narzędzi analizy technicznej. Autor tak przedstawił problem by wyeliminować jakiekolwiek formy subiektywne i by handel był obiektywny, powtarzalny i prowadził do sukcesu. To książka dla tych, którzy profesjonalnie podchodzą do rynków i chcą się z nich utrzymywać. Autor poleca prostotę w zaprezentowanym podejściu, przestrzega jednak, że regularne zarabianie na rynkach nie jest proste. To nie jest książka dla tych, którzy chcieli by podejmować decyzje inwestycyjne w oparciu o analizę fundamentalną. Autor przechodzi nad nią do porządku dziennego.
To podręcznik dla każdego, kto chce z sukcesem handlować instrumentami finansowymi. Nie ma specjalnie znaczenia czy ktoś zaczyna swoją przygodę z rynkami finansowymi, czy już spędził kilka lat handlując, czy jest też doświadczonym inwestorem. Każdy znajdzie dla siebie rzeczy, które wzbogacą jego warsztat inwestycyjny i poprawią skuteczność inwestycyjną. Należy mieć na uwadze, że nasz polski rynek jest nieco ułomny w stosunku do niektórych przedstawionych technik takich jak choćby krótka sprzedaż akcji, która w warunkach amerykańskich to nic trudnego, a w warunkach polskich jest jak yeti – wszyscy o niej mówią, ale nikt jej nie stosował. Polski rynek ma też przewagi, które nie posiadają rynki zachodnie, a techniki opisane w książce znakomicie się sprawdzają. I tak w USA liczba otwartych pozycji podawana jest z dwudniowym opóźnieniem, natomiast polscy inwestorzy z rynku kontraktów terminowych mają tę informację na bieżąco. Technika inwestycyjna wykorzystująca LOP przedstawiona w książce doskonale sprawdza się na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych. Zadziwiająca jest skuteczność i trafność na przestrzeni 20 letniej historii obrotu kontraktów opartych na WIG 20.
To ten rodzaj książki -jak poradnik inżyniera danej specjalności – po którą inwestor sięga by przypomnieć sobie najistotniejsze rzeczy . Specjalnością książki jest prowadzenia do sukcesów finansowych i niezależności finansowej. Pełna metafor pisana z troską by wszystkie aspekty poruszone zostały zrozumiałe i zapadły na długo w pamięć. 350 stron porządnej lektury, która nie zdezaktualizuje się nigdy bowiem mechanizmy, które kierują rynkami od powstania w XVII wieku są tak samo aktualne w XXI wieku, z bardzo prozaicznego powodu – ludzka natura jest taka sama. Nie zmieniła się od czasu najstarszych zapisków w tabliczkach glinianych Sumerów i wiedza zawarta w książce jest ponadczasowa. Polecam książkę każdemu, kto myśli o rynkach jako strumieniu pieniędzy płynącym na jego rachunek, a nie ekscytującej przygodzie bo jak twierdzi autor za luksus ekscytacji na rynku zwykle drogo się płaci bądź poważnym uszczerbkiem kapitału , bądź też bankructwem. Książka warta poświęconego jej czasu i zapłaconych pieniędzy. Wybierającym się po sukces na rynki, będzie wiele lat owocnie służyć.