Stany Zjednoczone
W trakcie poniedziałkowej sesji byliśmy świadkami niezwykle płytkiego handlu ze względu na specyficzny okres, a także absencję inwestorów z Londynu. Jeżeli wskazówką dla notowań euro miałyby być giełdowe parkiety, to powinno ono nieco drożeć i tak też się stało. EURUSD nie zdołał jednak wyjść ponad poziom 1,10, gdyż przecena indeksu DAX, czy też CAC40 była niewielka.
Dzisiaj może pojawić się jednak więcej impulsów dla dolara. Emocje przyniesie publikacja indeksu zaufania konsumentów Conference Board za grudzień o godz. 16:00 spodziewane jest odbicie do 93,6 pkt. z 90,4 pkt. Kolejne ważne dane napłyną w Sylwestra będzie to odczyt regionalnego indeksu Chicago PMI za grudzień. Strategicznie najważniejsze publikacje, które ustawią handel na pierwsze tygodnie stycznia napłyną już w Nowym Roku, to ISM dla przemysłu 4. stycznia i odczyty Departamentu Pracy USA 8 stycznia. Ciepła zima może sprawić, że dane nie będą takie złe, co w logicznej reakcji doprowadzi do umocnienia dolara.
Kanada
Rynek wycenia możliwość cięcia stóp procentowych 20 stycznia na 19% Prawdopodobieństwo rośnie do 50% dopiero w połowie 2016 r. Tymczasem prezes Banku Kanady podchodzi z ostrożnością, choć pewnym optymizmem do perspektyw gospodarki na przyszły rok. Publikowane w zeszłym tygodniu dane były słabe. Dynamika PKB w październiku wyniosła 0,0% m/m wobec spodziewanego odbicia o 0,2 % m/m, a wzrost sprzedaży detalicznej za ten okres to zaledwie 0,1% m/m i 0,0% m/m po odjęciu wolumenu samochodów (dane opublikowano w środę 23 grudnia).
Teza zakładająca, że dolar kanadyjski jest na tyle wyprzedany, że może uwzględniać nawet scenariusz nieoczekiwanego cięcia stóp przez BOC w styczniu, może okazać się błędna. Nie można też wykluczyć, że nowy rok będzie trudny dla Banku Kanady, który będzie musiał być bardziej aktywny, jeżeli uwzględnimy scenariusz braku wyraźniejszego odbicia cen ropy, co może skutkować strukturalnymi problemami (ryzyko bankructw firm powiązanych z sektorem wydobywczym, oraz poważnych problemów dla banków komercyjnych, które ochoczo go kredytowały w ostatnich latach).
W krótkim okresie głównym determinantem dla zachowań się CAD pozostaje ropa naftowa, której ceny cały czas pozostają przy minimach. Dopóki jednak nie dojdzie do ich wyraźnego złamania, to próby odreagowania CAD (tak jak ta przed Świętami) mogą się częściej pojawiać.
Para USDCAD wskazuje, że w ostatnich dniach miała miejsce nieznaczna korekta ostatnich wzrostów, która doprowadziła do złamania przyspieszonej linii trendu. Tym samym potencjalny ruch w najbliższych dniach trzeba będzie sklasyfikować jako tzw. powrotny, co nie wyklucza jednak możliwości testowania ostatnich ekstremów przy 1,40.
Japonia
Opublikowane 25 grudnia dane nt. inflacji w listopadzie pokazały jej wzrost o 0,3% r/r i bazowej 0,1% r/r (ta druga wartość była lepsza od oczekiwań). Stopa bezrobocia wzrosła do 3,3% z 3,1%, ale już wydatki gospodarstw domowych spadły o 2,9% r/r (oczekiwano -2,4% r/r). Kolejne dane poznaliśmy wczoraj w trakcie sesji azjatyckiej. Produkcja przemysłowa w listopadzie nieoczekiwanie spadła o 1% m/m, a sprzedaż detaliczna o 2,5% m/m i 1,0% r/r.
Słabsze dane zwłaszcza nt. sprzedaży detalicznej to pretekst do nieznacznego osłabienia się jena na dość płytkim wczorajszym poświątecznym rynku. Niemniej stawianie na tej bazie tez nt. możliwych działań Banku Japonii w kwestii skali skupu aktywów w najbliższych miesiącach byłoby jednak przesadzone. Zwróćmy uwagę na kontynuację odbicia inflacji. Warto też pamiętać o wymowie posiedzenia Banku Japonii, jakie miało miejsce 18 grudnia. Wprawdzie BOJ zdecydował się rozszerzyć klasy aktywów wchodzących w skład programu skupu (300 mld JPY skierowano na ETF spółek z indeksu Nikkei400), to jednak w ogólnej wymowie komunikat nie był „gołębi” możliwości nominalnego poszerzenia programu QQE są dość ograniczone.
Tym samym w układzie technicznym USDJPY niewiele się zmienia. Obecne odbicie można potraktować jako ruch powrotny do naruszonej 24 grudnia linii trendu wzrostowego, opartej o minima z 25 sierpnia i 15 października.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.