Jak powszechnie wiadomo w piątek Brytyjczycy zdecydowali, że chcą wyjść w UE. W konsekwencji David Cameron zapowiedział podanie się do dymisji i rozpisanie wcześniejszych wyborów. Krytycznie co do wyniku wypowiedzieli się również politycy ze Szkocji (ci zapowiedzieli przeprowadzenie kolejnego referendum niepodległościowego) i Irlandii Północnej, których mieszkańcy w większości głosowali za pozostaniem we wspólnocie. Bardzo prawdopodobne jest również cięcie ratingu Wielkiej Brytanii (S&P już obniżyła perspektywę do negatywnej). Jednocześnie szef BoE zapowiedział, że bank centralny może przeznaczyć 250 mld GBP w celu wsparcia rynków finansowych.
Rynki panicznie zareagowały na wieści z Wielkiej Brytanii (tym bardziej, że ostatnie sondaże wskazywały, że do Brexitu jednak nie dojdzie). Sytuację uspokoiła nieco reakcja banków centralnych (oficjalnie przyznał się do niej jedynie Narodowy Bank Szwajcarii). Póki co rynki żyją spekulacjami co do dalszych wydarzeń. Co zrobi Cameron, jak zareagują przywódcy pozostałych państw UE.
Oczywistym było, że taki wynik referendum wpłynął na znaczące umocnienie się jena, franka i dolara oraz osłabienie innych walut, w tym funta (najniższy poziom od 31 lat). Ogromną zmienność widać było w piątek na GBPUSD, gdzie po silnym spadku doszło do mocnego odreagowania. Technicznie mocny opór znajduje się w okolicach 1,4078 (dołek ze stycznia b.r.).
Ciekawy układ mamy też na EURUSD. Tu realizuje się długoterminowy scenariusz inicjowania kolejnej fali spadkowej, po tym rośnie prawdopodobieństwo, że fala korekcyjna A-B-C została zakończona w maju b.r. Biorąc pod uwagę wyniki brytyjskiego referendum i ryzyko narastania tendencji odśrodkowych w całej Unii, które mogą stwarzać nawet ryzyko utrzymania strefy euro w obecnej formie, to pretekstów do spadków może być teoretycznie coraz więcej. Linia trendu wzrostowego rysowana od listopada b.r. została złamana. Obecnie jest ona oporem – to okolice 1,1143.
Japonia
Podczas piątkowej konferencji prasowej minister finansów Taro Aso zapowiedział możliwość przeprowadzenia interwencji na rynku jena, jeśli nerwowość na rynku będzie w dalszym stopniu umacniać jena. Przyznał również, transakcje swap banków zapewniają obecnie płynność na rynkach.
Strefa euro
Szef Eurogrupy (ministrowie finansów państw strefy euro) przyznał, że obecnie kluczowe jest utrzymanie stabilności strefy euro.
Poznaliśmy też dane z Niemiec:
- indeks aktywności w biznesie (Ifo) – wzrost w czerwcu do 108,7 pkt. z 107,8 pkt. po rewizji w maju (szacowano 107,5 pkt.);
- indeks bieżącej kondycji – wzrost do 114,5 pkt. z 114,2 pkt.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.