Dzień wolny w Niemczech i Szwajcarii spowodował, że poniedziałek na rynkach finansowych przebiegał dość spokojnie, a szczególnie podczas sesji europejskiej. Dane makroekonomiczne, które poznaliśmy nie miały większego wpływu na notowania, ponieważ ich istota w obliczu napięć polityczny zeszła na drugi plan, a same odczyty nie odbiegały wiele od oczekiwanych. Warto wspomnieć przede wszystkim o sytuacji na Bliskim Wschodzie. Stosunki dyplomatyczne z Katarem zerwało kilka krajów regionu w tym przede wszystkim Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt oraz Bahrajn. Mowa jest również o zamknięciu części granic ze względu na sąsiedztwo tych państw. Cały incydent z punkt inwestora dotyczy przede wszystkim wpływu takich zawirowań politycznych na ceny ropy naftowej, które ewidentnie nie mają ostatnio dobrej passy.Wczorajsze spadki były piątą z rzędu spadkową sesją i ponownym testem poziomów poniżej 47$ za baryłkę. Systematycznie spadające zapasy są od jakiegoś czasu ignorowane przez rynek i nie wspierają cen ropy, lub najwięksi gracze na tym rynku sztucznie i celowo je zaniżają.
Ropa WTI interwał H1
Z kolei na wartości zyskiwał funt brytyjski mimo, iż modele prawdopodobnego podziału mandatów w Izbie Gmin na podstawie wyników sondażowych dają coraz mniejszą przewagę Partii Konserwatywnej. W obliczu niepewności prawdopodobnie najbliższe dni będą dosyć nerwowe, a inwestorzy przeniosą część kapitału w bezpieczne aktywa co już się uwidacznia na spadkowych sesjach giełdowych w Europie. Drugą bardzo udaną sesję z rzędu ma za sobą dolar australijski, który przed zaplanowanym na dzisiejszą noc posiedzeniem banku centralnego zyskał od piątku blisko 2%. Trudno jednak tłumaczyć to oczekiwaniami na jakieś działania Banku Australii, który nie zmieni stóp procentowych i najprawdopodobniej pozostanie przy dość neutralnym nastawieniu. Możliwe jest jednak, że zmniejszenie się ryzyk w skali globalnej oraz dobre dane z ryku pracy, staną się argumentem do lepszej oceny bieżącej sytuacji. Niezależnie od tego nie spodziewamy się, aby decyzja RBA mogła mieć większy wpływ na rynki, które będą skupiać się raczej na doniesieniach dotyczących USD oraz cenach surowców.
AUDUSD interwał H4
Dane ze Stanów Zjednoczonych były dość skromne i nie skupiały wiele uwagi. Jedynym istotnym odczytem był wskaźnik ISM dla sektora usługowego (56,9pkt) , który wypadł nieco poniżej konsensusu (57,1pkt). Jednak patrząc na wartości wskaźnika w większym horyzoncie czasowym jesteśmy najwyżej od czasu ostatniego kryzysu na rynkach co może odsuwać obawy o stan rynku pracy w Stanach Zjednoczonych. Po negatywnym odczycie NFP za maj warto jednak wstrzymać się z wnioskami i poczekać na kolejny ze względu na częstą sezonować tych danych.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.