Czy możemy już mówić o hossie na złocie?

0
453

Czy możemy już mówić o hossie na złocie?Stany Zjednoczone
Czwartkowy odczyt inflacji CPI z godz. 14:30 zaskoczył rynek, zwłaszcza biorąc pod uwagę ostatnie tendencje. W ujęciu miesięcznym inflacja CPI spadła o 0,2% m/m, ale w danych rocznych nie uległa zmianie (oczekiwano spadku o 0,1% r/r). Kluczem okazały się dane bazowe, czyli odfiltrowane z żywności i paliw. Tu mieliśmy odbicie do 0,2% m/m i 1,9% r/r (prognozy wynosiły 0,1% m/m i 1,8% r/r). Niezależnie od faktu, że odbicie jest niewielkie, a FED bardziej patrzy na wydatkowy indeks PCE Core, to dla wyprzedanego dolara takie dane były doskonałym pretekstem do jakiegoś odreagowania. Warto zwrócić uwagę, że publikowane również oba indeksy regionalne z Nowego Jorku i Filadelfii wypadły w październiku dużo gorzej od prognoz (-11,36 pkt. i -4,5 pkt.), chociaż lepiej niż we wrześniu. Najważniejszym jest jednak to, że dzisiejsze odczyty nie wpłynęły na oczekiwania związane z potencjalnym ruchem FED w I kwartale 2016 r.
Polska
Czwartkowa sesja przyniosła spadek wartości złotego oraz pozostałych składowych koszyka CEE. Walutom rynków wschodzących zaszkodziło przede wszystkim skokowe umocnienie amerykańskiego dolara na bazie lepszych danych makroekonomicznych. Zarówno mniejsza liczba bezrobotnych (za ubiegły tydzień) oraz wyższa od oczekiwań inflacja CPI skokowo przełożyły się na wzrost popytu USD, szkodząc bardziej ryzykownym walutom. Na niekorzyść złotego działał również krajowy odczyt inflacji CPI (-0,8% r/r), który ukształtował się w dolnym zakresie prognoz (-0,6%,0,8%). Odczyt zgodny ze wskazaniem wstępnym był wynikiem głównie spadku cen paliw. W dalszym ciągu jednak oficjalny scenariusz (również MF) zakłada wyjście na dodatnie poziomy CPI już pod koniec roku, chociaż wydaje się, iż jest to mało prawdopodobny scenariusz. Tak czy inaczej inwestorzy czekają na dalsze sygnały pozwalające oszacować prawdopodobieństwo podwyżki stóp przez FED oraz ewentualne rozszerzenie programu QE przez EBC. 
Złoto
Kupujący mają wyjątkowo dobrą passę w ostatnim czasie na rynku złota. Rozczarowujące środowe dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych były fatalne dla amerykańskiego dolara, co pozytywnie wpłynęło na inwestorów kupujących na rynku złota. Cena tego rzadkiego kruszcu przebiła poziom 1170 USD za uncję i zbliżyła się do technicznego wsparcia w okolicach 1190 USD za uncję. Najważniejszym pytaniem jest to, czy dobra passa kupujących jest jedynie korektą wzrostową, czy też ma szansę przekształcić się w trwały wzrostowy trend. Na razie jest z pewnością zbyt wcześnie, by mówić o tym drugim. Dopiero wzrost notowań złota o kolejne 40 USD na uncji dałby podstawy do tego, by mówić o zmianie trendu na rynku złota. Co do jednego możemy być pewni. Obecnie wpływ na cenę złota ma przede wszystkim wartość amerykańskiego dolara. Wszelkie dane i komunikaty, które zwiększają prawdopodobieństwo odłożenia podwyżki stóp procentowych w czasie, negatywnie wpływają na wartość USD, pomagając wzrostowi cen złota. Z technicznego punktu widzenia, mamy obecnie do czynienia ze stabilizacją cen poniżej technicznego oporu w okolicach 1190 USD za uncję.
Australia
Stopa bezrobocia we wrześniu utrzymała się na poziomie 6,2%. Prognozowano wzrost do 6,3%, ale zatrudnienie nieoczekiwanie spadło o 5,1 tys., wobec wzrostu o 18 tys. po korekcie w sierpniu (prognozowano: wzrost o 5 tys.). Spadek zatrudnienia tylko przez moment zachwiał kursem dolara australijskiego. Dobra passa AUD trwa nadal, co jest wynikiem odwrotu inwestorów od USD i koncentracji na tzw. high-beta currencies, czyli walutach o dużej zmienności i wysokim ryzyku (obserwujemy od jakiegoś czasu mocne odreagowanie w Azji), a także umocnienie się cen surowców. Dodatkowo rynek nie daje wiary opiniom, które mówią o cięciu stóp procentowych przez RBA już 3 listopada. Większe prawdopodobieństwo przypisywane jest na grudzień, a duże na pierwszą połowę przyszłego roku. Pomocne w tej kwestii mogą okazać się zapiski z ostatniego spotkania RBA, które poznamy we wtorek. Warto też pamiętać o poniedziałkowych danych z Chin to PKB za III kwartał oraz wrześniowe dane nt. dynamiki produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej oraz inwestycji. Obawy związane z tymi publikacjami mogą prowokować inwestorów na AUD do realizacji zysków.


Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.

Poprzedni artykułMyśl dnia…
Następny artykułWzrosty na NZDUSD docierają do clustra Fibonacciego
Łukasz Fijołek
Główny pomysłodawca i założyciel serwisu Fibonacci Team School. Łukasz to zawodowy Trader, z ponad 10-letnim doświadczeniem na rynku Forex. Specjalizuje się w Analizie Technicznej, szczególnie w zakresie spekulacji jednosesyjnej przy wykorzystaniu geometrii rynkowych, liczb Fibonacciego, struktur korekcyjnych oraz formacji harmonicznych. Wielokrotnie brał udział w konferencjach i spotkaniach branżowych dotyczących rynku FOREX jako niezależny Trader i ekspert w temacie szeroko pojętej Analizy Technicznej. Jako jedyny w Polsce od wielu lat organizuje LIVE TRADING udowadniając wysoką skuteczność technik Fibonacciego.