Stany Zjednoczone
Środa potwierdziła spadkową tendencję na amerykańskim rynku walutowym, gdyż dolar wyraźnie osłabił się względem głównych walut. Najbardziej osłabił się w stosunku do walut surowcowych (CAD, AUD czy NZD). Dolarowi kanadyjskiemu wyraźnie pomogły ponowne zapowiedzi Rosji odnośnie gotowości do rozmów z OPEC na temat ograniczenia wydobycia ropy. Pośredni wpływ miały również informacje odnośnie przejęcia sieci Canada’s Rona przez amerykańskiego odpowiednika Lowe’s Companies za 3,2 mld CAD. Jednak najbardziej znaczące dane z Kanady dopiero przed nami (w piątek poznamy odczyty z rynku pracy w styczniu, grudniowy bilans handlowy oraz styczniowe wyliczenia indeksu Ivey PMI). Natomiast na dobre notowania NZD miały wpływ lepsze informacje odnośnie rynku pracy w Nowej Zelandii, wystąpienie szefa RBNZ, który stonował oczekiwania związane z rychłym cięciem stóp oraz dobry odczyt PMI dla usług w Chinach za styczeń.
Jednak głównym powodem słabości dolara są kiepskie dane makro z USA. Oddalają one perspektywę kolejnej podwyżki stóp przez FED o kolejne miesiące (np. model FEDWatch wskazuje, że nastąpi to dopiero wiosną 2017 r.). Ostatnie szacunki ADP wskazały na 205 tys. nowych etatów w sektorze prywatnym w styczniu (oczekiwano 195 tys.), co oznacza znaczący spadek w stosunku do danych grudniowych. Szczegóły a propos tych danych prezentuje poniższy wykres:
Kiepsko wypadły również odczyty PMI i ISM dla usług. W styczniu pierwszy wskaźnik spadł do 53,2 pkt, a drugi do 53,5 pkt. z 55,8 pkt. przy prognozie 55,1 pkt. W dół poszedł też subindeks zatrudnienia (podobnie jak w ISM dla przemysłu), co źle wróży na piątek.
Dolara nie wspierają tez złe nastroje na rynkach globalnych, ale póki co Chiny nie określiły jeszcze szczegółów programu stymulacyjnego, a Rosja w swoim stylu próbuje stabilizować rynek ropy.
Na EURUSD mamy wyraźne wybicie z konsolidacji, która przybrała formę trójkąta. Rynek naruszył w środę ważny strategicznie poziom 1,1086, który bazuje na minimum z września 2015 r. Szukając analogii do grudniowej zwyżki, można próbować wskazywać rejon 1,12-1,1250 jako cel dla zapoczątkowanego w środę wybicia.
Polska
Środowa sesja pokazała dość mieszany obraz rynku polskiej waluty. Po pierwsze PLN umocnił się w stosunku do USD (do 4 PLN za USD), jednocześnie jednak osłabił się w stosunku do funta brytyjskiego (to wynik lepszych danych z Wielkiej Brytanii oraz publikacji wstępnej propozycji dla UK, która ogranicza jej wyjście z UE). W środę zakończyło się również posiedzenie RPP, która pozostawiła stopę referencyjną na niezmienionym poziomie (1,5%). W szerszym ujęciu wydaje się, że lokalne, negatywne czynniki wokół PLN zostały zepchnięte na dalszy plan, a wycena polskiej waluty zależeć może od nastrojów na szerokim rynku, czyli m.in. kwotowań ropy naftowej.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.