Wielka Brytania
Czwartkowe dane okazały się gorsze od oczekiwań. I tak:
- Indeks cen nieruchomości zanotował wzrost o jedyne 0,3% m/m, podczas gdy oczekiwano wzrostu 0,5%;
- Indeks cen nieruchomości Halifax zamiast prognozowanych 0,0% zanotował spadek o -1,4%;
- Usługowy indeks PMI zanotował wartość na poziomie 52,7 pkt., czyli znacznie mniej niż prognozowano (55,1 pkt.).
Wygląda na to, że ryzyko Brexitu zaczyna doskwierać gospodarce i to nawet tej jej części, która w ostatnich latach była najsilniejsza, czyli usługom. Oznacza to również, że Bank Anglii stóp z pewnością szybko nie podniesie.
W związku z powyższymi danymi trwające od pewnego czasu wybicie na funcie zostało wyhamowane. Nie zdołano przebić silnego oporu na poziomie 1,41 USD. Obecnie, ze względu na słabe dane z USA, można zaobserwować jego ponowny test.
Strefa euro
Odczyty europejskich wskaźników PMI dla sektora usług nie zaskoczyły. Wstępne dane dla najważniejszych gospodarek zostały już bowiem podane wcześniej. Można stwierdzić jedynie, że sektor usług radzi sobie znacznie lepiej od przemysłu.
Stany Zjednoczone
Dane z USA także nieco rozczarowały. Indeks ISM dla sektora usług lekko drgnął na południe biorąc pod uwagę odczyt ze stycznia i wciąż jest osadzony ponad granicą 50 pkt. Natomiast styczniowe zamówienia w przemyśle wzrosły o 1,6%, co jest trochę gorsze od prognoz. Finalne odczyty zamówień na dobra trwałego użytku są minimalnie rewidowane w dół wobec wstępnych wskazań. Można jednak powiedzieć, że obraz gospodarki USA daleki jest od recesji, warto jednak obserwować dzisiejszy odczyt z rynku pracy, prognozowany w okolicach 200 tys. Analitycy banku UBS w najnowszym komentarzu szacują prawdopodobieństwo wystąpienia recesji w USA w 2016 roku, które według ich wyliczeń wynosi obecnie 23%. (Wzrost w porównaniu do ostatnich prognoz, które było na poziomie 16,5%). W przypadku pary EURUSD widzimy wyjście ponad psychologiczny okrągły poziom ceny 1,0900, co automatycznie prowadzi nas do scenariusza korekty w kierunku 1,0950-1,0965, gdzie z jednej strony mamy spadkową linię trendu bazującą na trendzie spadkowym z lutego b.r., oraz możemy zauważyć szczyt z ostatniego poniedziałku.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.
