Potrzebny popyt
Druga połowa tygodni to budowanie wzrostowego swingu na rynku EURJPY. Notowania najpierw zbliżyły się do tegorocznego minimum, aby potwierdzić zaangażowanie kupujących. Zmienność jest umiarkowana bo około 150 pipsów w przeciągu trzech sesji jest wynikiem przeciętnym. Piątkowy poranek przynosi wyhamowanie, a kurs próbuje wracać do 121,50. Mamy tu jednak scenariusz harmoniczny, który wymaga wyrównania tegorocznego szczytu ~ 122,00. Opiera się on na układzie harmonicznym Leonarda, a więc z punktem B na poziomie współczynnika 50% oraz punktem D na głębokim mierzeniu wewnętrznym 78,6% fibo. Przypominam o dzisiejszych danych z amerykańskiego rynku pracy, które mogą dostarczyć ponadprzeciętnej zmienności, co doprowadzi do wypełnienia układu przed zamknięciem obecnego tygodnia handlowego.
EURJPY H1
źródło: xStation
Żelazne wsparcie?
W przypadku pary walutowej EURGBP prezentujemy nieco szerszy horyzont czasowy. Jest to spowodowane poziomem popytowym, którego rynek nie jest w stanie przełamać od początku 2020 roku. Pomimo dość dużego naruszenia zielonej strefy wsparcia, notowania w dalszym ciągu utrzymują się powyżej 0,8470. Początek popołudniowego handlu to kierunek wyraźnie spadkowy, a od kolejnego ataku na wskazywane wsparcie dzieli nas już blisko 10 pipsów. Na tym rynku również oczekujemy poprawy zmienności w związku z NFP o 14:30. Pomimo, iż nie jest to rynek zawierający USD w swojej bezpośredniej wycenie, ranga odczytu z amerykańskiego rynku pracy oddziałuje na większość głównych par walutowych. Elementem, który będzie kluczowy to poziom zaskoczenia wynikami w stosunku do przedstawianych prognoz analityków.
EURGBP H4
źródło: xStation