Stany Zjednoczone
Opublikowane do tej pory dane nie zaszkodziły dolarowi. Szacunki ADP wskazały na wzrost etatów w sektorze prywatnym o 182 tys. w październiku (prognozowano 180 tys., ale dane za wrzesień zrewidowano do 190 tys. z 200 tys.), a deficyt handlowy USA zmalał we wrześniu do 40,81 mld USD (prognozowano -41,1 mld USD). O godz. 16:00 w środę poznaliśmy kluczowy odczyt ISM dla usług, który nieoczekiwanie skoczył w październiku aż do 59,1 pkt. z 56,9 pkt. we wrześniu (oczekiwano nieznacznego spadku do 56,9 pkt.). Co ważniejsze w górę poszły wszystkie jego składowe w tym subindeks zatrudnienia (do 59,2 pkt.). To zmniejsza ryzyko gorszych danych Departamentu Pracy, które poznamy w piątek.
Amerykańska waluta najbardziej umocniła się w środę do NZD ( o powodach tego ruchu dzisiaj już pisaliśmy), ale i też korony norweskiej oraz euro. Przy czym w ostatnim wypadku, o ile większość wskazuje na wtorkowe słowa Mario Draghiego, o tyle my zwracamy uwagę, że nie wniosły one nic nowego do oczekiwań związanych z ewentualnymi posunięciami 3 grudnia. Niemniej motywem do spadków może być coraz powszechniejsze wykorzystywanie euro jako waluty finansującej operacje carry-trade, a ostatnie informacje z giełd nie były złe (w środę mieliśmy spore zwyżki w Chinach po publikacji informacji o możliwym połączeniu rynków w Hongkongu i Shenzen).
Australia
Środa była następnym dniem kiedy widać było rozjazd w zachowaniu się dolara australijskiego i nowozelandzkiego, chociaż ta różnica powinna się zacierać. Innymi słowy NZD powinien odreagować. Niemniej na razie prym wiedzie AUD, gdzie widoczne są jeszcze echa wtorkowego komunikatu RBA, który ograniczył prawdopodobieństwo cięcia stóp na grudniowym posiedzeniu. W środę wsparciem stały się natomiast opublikowane w nocy dane z Chin (PMI dla usług liczony przez Markit/Caixin skoczył do 52 pkt. w październiku). Lepsze odczyty mieliśmy też nt. bilansu handlowego Australii, który wbrew oczekiwań się poprawił. Deficyt we wrześniu był najmniejszy od 6 miesięcy (-2,32 mld AUD), a eksport do Chin wzrósł do najwyższego poziomu od 16 miesięcy (7,49 mld AUD). Zgodna z prognozami była natomiast sprzedaż detaliczna, która we wrześniu wzrosła o 0,4% m/m. Im więcej akcentów będzie położonych na ewentualne ryzyka ze strony Chin, tym bardziej rynki będą wyceniać scenariusz luzowania.
Szwajcaria
Szwajcarski frank zyskał w środę w głównych relacjach po wtorkowych słowach szefa SNB, które odebrano jako zmniejszenie prawdopodobieństwa dalszych obniżek stóp procentowych. Thomas Jordan zakomunikował, że chociaż są one jednym ze skutecznych narzędzi w krótkim terminie, to nie mogą być elementem długoterminowej polityki. Naszym zdaniem to nie przekreśla możliwości odpowiedzi SNB na ewentualne działania ECB w grudniu, ale dla rynku jest to dobry pretekst do umocnienia CHF.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.
