Strefa Euro
We wtorek rano opublikowano dane dotyczące stopy bezrobocia w Niemczech, która ustabilizowała się w maju na poziomie 6,4%. Dodatkowo, inflacja PPI wyniosła -2,2% r/r (wobec oczek. -2,0% r/r), jednak inwestorzy przywiązali większą wagę do odczytu HICP, który wyniósł 0,3% r/r, co odebrane zostało jako czynnik stwierdzający, że europejskie QE przynosi efekty i nie ma potrzeby jego zwiększania. Wtorkowe wskazania inflacyjne ze strefy euro przyczyniły się do wzrostu wyceny wspólnej waluty powyżej bariery 1,10 USD na głównej parze walutowej.
Ponadto w trakcie sesji otrzymaliśmy pozytywne doniesienia dot. Grecji. Oczywiście wiążą się one bezpośrednio z szansą na znalezienie porozumienia pomiędzy Grecją, a wierzycielami. Grecki premier Tsipras nie zdradził we wtorek tego, co znalazło się w tzw. ostatecznej ofercie wypracowanej przez wierzycieli podczas nocnych narad w Berlinie, ale zachował „dyplomatyczny optymizm”. Nieważne, że przy okazji powtórzył zwyczajowo zwrot o greckich racjach, a po południu szef Eurogrupy dał do zrozumienia, że wciąż jest daleko do znalezienia ostatecznego rozwiązania. Rynki lubią grać nadzieją, gdyż nieraz rzeczywiście przeradza się ona w namacalne rozwiązania. Trudno jednak oceniać, na ile porozumienie z Grekami rzeczywiście zostanie wypracowane do 5 czerwca.
Wydaje się, że po pierwszej fali optymizmu, „że może jednak się uda”, rynek zderzy się teraz ze szczegółami, które będą zmniejszać prawdopodobieństwo takiego scenariusza i tym samym rzutować na notowania. Zwłaszcza, że wtorkowy wzrost EURUSD w okolice 1,1191 był przerysowaniem opartym o emocje i pokrywanie pozycji dolarowych. Słabość dolara była też widoczna na innych crossach. W kolejnych dniach wiele będzie też zależeć od danych z USA: w środę mamy ADP i ISM dla usług, a w piątek wyliczenia Departamentu Pracy. Lepsze odczyty mogą dać pretekst do szybkiego odrobienia wtorkowych strat przez USD.
Australia
Bank Rezerw Australii podjął decyzję o utrzymaniu w czerwcu głównej stopy procentowej na poziomie 2,0%, po tym jak zdecydował się na obniżkę kosztu pieniądza o 0,25% na poprzednim posiedzeniu. Decyzja była zgodna z konsensusem rynkowym. W komunikacie po decyzji możemy wyczytać, że gospodarka australijska kontynuuje wzrost poniżej długoterminowego trendu. Co prawda, wydatki gospodarstw domowych wzrosły, jednak w dalszym ciągu inwestycje pozostają słabe, wobec czego polityka monetarna powinna pozostać akomodacyjna. RBA przewiduje, że inflacja pozostanie zgodna z celem w średnim terminie, pomimo niskich stóp procentowych. Dalsze decyzje odnośnie polityki pieniężnej będą zależne od napływających danych z gospodarki australijskiej. Dolar australijskie pozytywnie zareagował na komunikat po decyzji, gdyż nie było sugestii dotyczących możliwości dalszego luzowania polityki pieniężnej.
Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.
