Poranny komentarz makro

0
414

Poranny komentarz makroStrefa Euro

Rating Grecji został obcięty przez Agencję S&P do CCC- z CCC z utrzymaniem negatywnej perspektywy. Prawdopodobieństwo Grexitu wynosi ponad 50%. Benoit Couere z zarządu EBC przyznał, że Grexitu nie można już zupełnie wykluczyć. Zwłaszcza, gdyby Grecy w referendum opowiedzieli się przeciwko oszczędnościom. Premier Alexis Tsipras zakomunikował w poniedziałek, że „uszanuje wolę narodu”, jeżeli w referendum Grecy opowiedzą się za kontynuowaniem programu oszczędnościowego. Dał jednak do zrozumienia, że jego rząd raczej nie będzie go realizował. Dodał, że nie chce za wszelką cenę być premierem.

Minister finansów Yanis Varoufakis w wywiadzie dla „Daly Telegraph” nie wykluczył sytuacji, w której Grecja może zaskarżyć instytucje Unii Europejskiej do Trybunału Sprawiedliwości, jeżeli te będą dążyć do wypchnięcia jej ze strefy euro. Zdaniem Varoufakisa „nasze członkostwo w Eurolandzie nie podlega negocjacjom”. Nie wykluczył też pozwania EBC za odmowną decyzję ws. wysłanej w niedzielę prośby o zwiększenie linii ratunkowej ELA dla banków o 6 mld EUR, co zmusiło rząd do wprowadzenia kontroli przepływów kapitałowych.

We wtorek o północy zapada termin płatności Grecji dla Międzynarodowego Funduszu Walutowego i nic nie wskazuje na to, aby miała ona zostać uregulowana. Najpewniej MFW uruchomi stosowne procedury i być może nie będzie chciał usiąść ponownie do stołu negocjacji w sytuacji, kiedy strona grecka będzie chciała je odnowić po 5 lipca. Innymi słowy, problem dalszego finansowania Grecji może stać się wyłącznie europejski.

Szanse na znalezienie kompromisu przed 5 lipca, kiedy to zostanie przeprowadzone referendum ws. programu pomocowego są zerowe. W poniedziałek szef Komisji Europejskiej dał do zrozumienia, że nie ma nowych propozycji ponad to, co już jest na stole. Zarówno J.C.Juncker, jak i kanclerz Angela Merkel i inni politycy, wyrazili jednak wolę do kontynuowania rozmów, kiedy strona grecka wyrazi taką gotowość.

Ostatnie słowa premiera Tsiprasa, jak i ministra Varoufakisa wpisują się w kampanię polityczną, jaka rozpoczęła się przed niedzielnym referendum. Podtrzymujemy poniedziałkowy scenariusz zakładający, że ruch premiera jest policzony na wyraźne osłabienie skrajnie lewicowej frakcji w Syrizie. Słowa Tsiprasa, że nie musi on być nadal szefem rządu po 5 lipca, mogą być jednak obliczone na to, że jest on otwarty na budowę szerokiej koalicji narodowej (niewykluczone, że w oparciu o własną frakcję po rozłamie w Syrizie). Z kolei szanse na rzeczywiste zaskarżenie unijnych instytucji do Trybunału Sprawiedliwości, o czym mówił minister Varoufakis oceniane są jako niskie. Niemniej jednak jest to też sygnał, że europejscy politycy mogą zacząć dążyć do tego, że ewentualne, kolejne rozmowy z Grekami będą prowadzone tylko przy założeniu wystawienia innych negocjatorów, czyli de facto wcześniejszego zbudowania w Atenach szerokiej koalicji narodowej.

Reasumując, greckie polityczne przepychanki będą szkodzić euro. Pojawił się nowy element ryzyka związany z oddaniem władzy przez Syrizę i budowaniem szerokiej koalicji narodowej w sytuacji, kiedy niedzielne referendum będzie korzystne dla procesu reform. W efekcie trzeba się liczyć z tym, że greckie banki nie zostaną otwarte w przyszłym tygodniu, a załamanie greckiej gospodarki z tego tytułu stanie się za chwilę ogromnym problemem. Innymi słowy koszty greckiego chaosu staną się nazbyt duże do udźwignięcia bez międzynarodowego wsparcia, którego greckie władze podobno nie potrzebują.

W poniedziałek zaobserwowaliśmy słabsze dane ze strefy euro zwłaszcza dane dotyczące inflacji konsumenckiej w Niemczech, która w czerwcu była niższa od prognoz HICP spadła o 0,2% m/m i wzrosła zaledwie o 0,1% r/r. Opublikowane we wtorek o godz. 11:00 odczyty dla całej strefy euro potwierdziły niższy odczyt w czerwcu (0,2% r/r). W średnim terminie nie jest to najlepsza informacja dla euro.

Stany Zjednoczone

Poniedziałkowe dane nt. podpisanych umów na kupno domów w maju były gorsze od oczekiwań (0,9% m/m wobec spodziewanych 1,4% m/m).

We wtorek w kalendarzu opublikowano ważne dane nt. indeksu cen domów dla 20 metropolii CaseShillera o godz. 15:00 (oczek. 5,5% r/r spadł do 4,9% w kwietniu), Chicago PMI (w czerwcu spodziewane odbicie do 50 pkt. spadł do 49,4 pkt.), oraz indeksu zaufania konsumentów Conference Board o godz. 16:00 (prognozowano 97,3 pkt. wzrósł do 101,4 pkt.).

Kluczowe dane dopiero przed nami: ISM dla przemysłu w środę, oraz odczyty Departamentu Pracy USA w czwartek. Wtorkowe dane wydawały się być neutralne rynek żyje niepewnością związaną z tym, jak zachowają się greccy politycy po 5 lipca. Do tego momentu dolar powinien być na topie.


Informujemy, że treści zaprezentowane w niniejszym serwisie nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r, (Dz. U. z 2005 r., Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych ich emitentów lub wystawców. Treści te mają charakter informacyjny i przygotowane zostały z należytą starannością oraz w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Autorzy oraz właściciele niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym serwisie, a w szczególności za wynikłe z nich straty.

Poprzedni artykułMyśl dnia…
Następny artykułZbliżamy się do ważnego układu AB=CD na EURJPY
Łukasz Fijołek
Główny pomysłodawca i założyciel serwisu Fibonacci Team School. Łukasz to zawodowy Trader, z ponad 10-letnim doświadczeniem na rynku Forex. Specjalizuje się w Analizie Technicznej, szczególnie w zakresie spekulacji jednosesyjnej przy wykorzystaniu geometrii rynkowych, liczb Fibonacciego, struktur korekcyjnych oraz formacji harmonicznych. Wielokrotnie brał udział w konferencjach i spotkaniach branżowych dotyczących rynku FOREX jako niezależny Trader i ekspert w temacie szeroko pojętej Analizy Technicznej. Jako jedyny w Polsce od wielu lat organizuje LIVE TRADING udowadniając wysoką skuteczność technik Fibonacciego.