Japonia
W środę w nocy Bank Japonii podjął decyzję, że nie będzie korygować parametrów polityki monetarnej. W trakcie konferencji prasowej po posiedzeniu prezes BoJ powiedział, że oczekiwania inflacyjne w dłuższym terminie będą rosły. Zdaniem Kurody zanika też negatywny wpływ podatku od sprzedaży na kondycję japońskiej gospodarki, natomiast słabszy jen ma pozytywny wpływ na koniunkturę. Dodał on też, że perspektywy dla gospodarki japońskiej poprawiły się względem poprzedniego miesiąca. USDJPY ponownie handlowany jest powyżej poziomu 119 jenów za dolara.
Stany Zjednoczone
W środę rynki wyczekiwały na notatkę z ostatniego posiedzenia FOMC. Z komunikatu wiemy, że perspektywy dla gospodarki amerykańskiej, a także kondycja rynku pracy, poprawiły się. Kluczową kwestią pozostaje to, czy członkowie Fed dyskutowali o negatywnym wpływie silnego umocnienia się waluty amerykańskiej na gospodarkę. Ponadto w ostatnim komunikacie zwrócono uwagę, że rozwój wydarzeń na świecie będzie miał istotny wpływ na to, jak długo jeszcze stopy procentowe zostaną utrzymane na obecnym poziomie.
W środę mieliśmy kolejny słabszy od oczekiwań odczyt danych z USA. Rynek nieruchomości nie wzbudził w inwestorach większych emocji. Dane ostatnio układają się w serię raportów, które nie spełniają prognoz. Liczba zezwoleń na budowę w poprzednim okresie wyniosła 1,060 milionów, prognozowano wzrost do 1,069 miliona, natomiast obecny odczyt był na poziomie 1,053 miliona. Wskaźnik rozpoczętych budów nieruchomości prognozowano na 1,070 milionów, zaś obecny odczyt był na poziomie 1,065 miliona, więc również poniżej oczekiwań. Wskaźnik pozwoleń na budowę w lutym również nie zachwycił (prognozowano 0,8%, odczyt był na poziomie 0,7%).
Odczyty PPI zostały zdominowane przez spadek cen paliw, ale w szczegółach widać, iż ceny spadały również poza tym segmentem. Spadek cen żywności i spadek cen usług wskazują, iż popyt na rynku nie wymusza wzrostu cen na poziomie producentów. W skrócie rzecz ujmując odczyt w jasny sposób wspiera ostatnie sygnały ze strony Fed, iż nie będzie pośpiechu na drodze do podwyżki stóp procentowych.
W przypadku odczytów produkcji przemysłowej, godny odnotowania jest wpływ spadku wydobycia ropy i gazu w USA. To sygnał, iż spadek cen ropy zgodnie z oczekiwaniami zaczyna przekładać się również na wygaszanie części produkcji, zwłaszcza ze źródeł niekonwencjonalnych, którą trudno zbilansować, przy obecnej cenie surowca.
Wielka Brytania
Podczas środowej sesji zostały opublikowane notatki z ostatniego posiedzenia Banku Anglii, które ujawniły, że członkowie BoE jednogłośnie głosowali za utrzymaniem stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Zdaniem większości członków MPC kolejnym ewentualnym ruchem w polityce monetarnej będzie podwyżka stóp procentowych. Wraz z notatkami zostały opublikowane także dane z rynku pracy w Wielkiej Brytanii. Stopa bezrobocia ILO spadła w grudniu do poziomu 5,7% z 5,8%, wobec oczekiwanej stabilizacji na poziomie 5,8%. Zmniejszyła się także liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Wnioski o zasiłek spadły o 38,6 tys. wobec prognozowanego spadku o 25 tys. Co więcej przeciętne zarobki z bonusami wzrosły o 2,1% rok do roku, wobec wzrostu po korekcie o 1,8% w poprzednim miesiącu oraz oczekiwanego wzrostu o 1,7%. Wniosek jest taki, że zaczyna się tworzyć presja płacowa, co może się przełożyć na szybszy niż oczekiwano wzrost inflacji. Powyższe publikacje pozytywnie wpłynęły na notowania GBP, który w reakcji na dane powrócił ponownie powyżej poziomu ceny 1,54.
Polska
W środę poznaliśmy bardzo wiele danych z polskiej gospodarki, jednak po raz kolejny w ostatnich tygodniach okazały się one nie mieć większego wpływu na notowania złotego. Ciągle ważniejsze dla notowań polskiej waluty są wpływy na arenie międzynarodowej, które okazywały się lekko sprzyjające kursowi naszej rodzimej waluty.
Największa skalę umocnienia PLN widzimy w ostatnich dniach wobec franka szwajcarskiego. Jego osłabienie wynika z jednej strony z dobrych nastrojów na rynkach papierów wartościowych, co zmniejsza skłonność inwestorów do trzymania środków we franku szwajcarskim, a co za tym idzie osłabia go. Drugą istotną kwestią jest komunikat ze strony prezesa Banku Szwajcarii Thomasa Jordana, który podczas wtorkowego wystąpienia zwracał uwagę na przewartościowanie szwajcarskiej waluty i możliwe jej osłabienie w bliskiej przyszłości, wynikające między innymi z ujemnych stóp procentowych. Bank Szwajcarii ciągle nie wyklucza też interwencji na rynku walutowym. Możemy się zatem spodziewać, że okolice 3.90 na CHFPLN mogą zostać przekroczone jeszcze w tym tygodniu.
Stabilnie wygląda sytuacja na parze EURPLN, która z dużą dozą prawdopodobieństwa pozostanie w przedziale pomiędzy 4.15 a 4.20 w najbliższym czasie. Na większe umocnienie złotego możemy poczekać, aż do osiągnięcia porozumienia w sprawie greckiego zadłużenia oraz nowych ustaleń dotyczących zawieszenia broni na Ukrainie.
Środowe dane z polskiej gospodarki po raz kolejny pokazały jej silną kondycję. Wzrost sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej okazały się praktycznie zgodne z rynkowymi prognozami i nie zmieniają zbyt wiele w kwestii najbliższego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Najistotniejsze z perspektywy polityki monetarnej mogą wydawać się ceny wśród producentów, które spadły o 2.9% r/r, co będzie pogłębiało presję deflacyjną w polskiej gospodarce. Wydaje się jednak, że RPP jest bardzo blisko decyzji o marcowej obniżce stóp procentowych, a wczorajsze dane mogą jedynie ją w tym przekonaniu utwierdzić.