Jeszcze jest miejsce na spadki ropy WTI
Temat ostatnich dni to oczywiście koronawirus i skutki, jakie może wywołać w gospodarce. Indeksy pogłębiają minima a wraz z nimi tanieje ropa w obawie o spowolnienie gospodarcze.
Popatrzmy na wykres tygodniowy ropy WTI. Poziom 51.70 działał przez dłuższy czas jako silne wsparcie zatrzymując spadki pięciokrotnie. Dopiero koniec stycznia i początek lutego przyniosły przebicie tego poziomu będącego nieprzypadkowo zniesieniem 61.8 Fibo całego ruchu wzrostowego. Po krótkim odreagowaniu walor pogłębia spadki. Kolejnym wsparciem z wykresu tygodniowego jest więc głębokie zniesienie 78.6 Fibo, które wypełniłoby formację harmoniczną Gartleya. Są to okolice poziomu 47.60-47.70.
ROPA WTI – W1
Źródło: xStation
Formacja harmoniczna na wykresie H1
Przechodząc na węższy timeframe widzimy realizację prawdopodobnie układu Motyla (Butterly). Dynamiczne spadki na ropie zareagowały na poziom 78.6 i po krótkiej korekcie wzrostowej kontynuują trend spadkowy. Ciekawym poziomem popytowym może być zniesienie zewnętrzne 127.2 czyli okolice 47.80. Pamiętając o Gartleyu z wykresu tygodniowego dałoby to nam obszar popytowy w rejonie 47.60-47.80, gdzie można spróbować zagrania longów, oczywiście po widocznej reakcji cenowej na poziom. Należy jednocześnie pamiętać, że jest to zagranie przeciw szerszemu trendowi. W dniu dzisiejszym będą miały miejsce cotygodniowe dane odnośnie zmiany zapasów ropy.
ROPA WTI – H1
Źródło: xStation