Zanim zaczniesz czytać tę pozycję odpowiedz sobie na pytanie „czy jestem doświadczonym Traderem?”
Jeśli nie to zacznij czytanie tradycyjnie od początku książki, jeśli z kolei swoje na rynkach już przeszedłeś to polecamy Ci część trzecią, która zaczyna się od strony 154.
Pierwsze czterdzieści stron to swego rodzaju wprowadzenie do tematyki rynku walutowego zarówno od strony technicznej (mechanizmy działania, instrumenty finansowe, krótka sprzedaż itd) jak i psychologicznej, emocjonalnej, w której autor odnosi się do swoich wspomnień oraz doświadczeń, które przeszedł w początkowej fazie nauki. Momentami można wyłapać masę wspólnych „wspomnień”, które z większym (lub mniejszym) skutkiem również były obecne w naszej karierze tradingowej.
Ale o co chodzi?
Ciekawie rozpoczyna się rozdział na stronie 29, na której Pan Mikołaj prezentuje jeden z argumentów sceptyków przemawiający za trzymaniem się z dala od rynku walutowego: „FOREX to chaos, gdzie nie da się przewidzieć przyszłych zdarzeń”. Czy to jest słuszne podejście? Absolutnie nie. Dlaczego? Ponieważ, paradoksalnie, FOREX jest dużo bardziej przewidywalny niż jakikolwiek inny rynek. Wynika to między innymi z dużej płynności i odporności na „manipulacje”, o których wcześniej wspomniałem.
Druga część książki przedstawia „Ukryte w Tobie 4 Demony Rynku”:
- Emocje. Ciekawy diagram pojawia się na stronie 66 i przedstawia wartościowanie zysków i strat na podstawie teorii perspektywy. Przykład: Inwestor A zawarł pięć zyskownych transakcji z rzędu – w każdej zarobił 100zł. Razem 500zł. Inwestor B zawarł jedną zyskowną transakcję, dzięki której zarobł 500zł. Radość inwestora A będzie większa niż inwestora B.
- Przekonania. Definiując przekonanie, możemy wyróżnić dwie kategorie pojęciowe. Pierwsza to rozumiane jako ogólnie sformułowane stwierdzenie, np.:
– FOREX jest trudny.
– Inwestorzy są ludźmi o mocnych nerwach.
– Nie jestem dość inteligentny, by wygrać z rynkiem walutowym. Drugie rozumienie pojęcia „przekonanie” polega na formułowaniu zasad, przez których pryzmat oceniamy otaczający nas świat i zachodzące w nim zjawiska, np.:
– Jeśli zarobię milion dolarów na FOREX, to będę szczęśliwy.
– Jeśli moja skuteczność inwestycyjna będzie na poziomie 80%, to będę skutecznym inwestorem.
– Jeśli dzisiaj stracę pieniądze na EURUSD/USD, to znaczy, że się nie nadaję.
Dodatkowo w tym rozdziale pojawiają się pierwsze ciekawe ćwiczenia, które warto wykonać. Jeśli wciąż masz problem z wyznaczeniem głównych wartości w swoim tradingu i chcesz zmienić swoje przekonania związane z nadawaniem określonych znaczeń danym zjawiskom oraz mechanizmom to koniecznie odwiedź stronę 103. - Przypadłości. Powszechnie mówi się, że jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana. Na rynku walutowym FOREX te słowa nabierają szczególnego znaczenia, ponieważ tu wszystko dzieje się błyskawicznie. Jakie są dwa najczęstsze błędy, które praktycznie każdy z nas popełniał? Po pierwsze: przywiązujemy się do własnej opinii, a po drugie naginamy rzeczywistość do swoich oczekiwań – za wszelką cenę chcemy mieć rację! Pamiętać należy, że na rynku nie chodzi o to aby mieć rację, chodzi o to aby zarabiać pieniądze.
- Ograniczenia. Źródłem siły Demona Ograniczeń są Twoje negatywne myśli. Inwestor walutowy jest nieustannie poddawany próbie wewnętrznej spójności i siły. Pamiętaj, że motywacja to największy wróg Demona Ograniczeń. Dlaczego? Ponieważ jest ona jego całkowitym przeciwieństwem. Świat jest zbudowany dwubiegunowo i to Ty wybierasz lepszą wersję swojego ja!
Ufff w końcu przechodzimy do mojej ulubionej części tej książki. Piętnaście kroków jakie autor prezentuje na tych dwudziestu stronach idealnie przedstawiają mój proces jaki przechodziłem przez te 9 lat od momentu kiedy byłem kompletnym amatorem do momentu w jakim znajduję się obecnie.
PS. Jeśli podobało Ci się poniższe nagranie koniecznie zostaw pod nim swój komentarz!
