Skala przeceny
Piątkowe zamknięcie w dniu 20 marca, okazało się obecnym minimum na amerykańskim indeksie S&P500. Był to jednocześnie najniższy poziom od listopada 2016 roku ~ 2160 punktów. Biorąc pod uwagę tegoroczne i zarazem historyczne maksimum, wycena indeksu spadła w maksymalnym momencie 36%. W drugiej połowie lutego widzieliśmy bowiem okrągły poziom 3400 punktów co stanowi obecnie punkt odniesienia dla początku tej recesji.
S&P500 H4
źródło: xStation
Górna banda
W ostatnich dniach notowania S&P500 poruszają się lokalnym trendzie bocznym. Przedział cenowy to 2430 – 2630 punktów, a więc rynek doskonale pasujący do handlu intraday. Górne ograniczenie wynika z mierzenia 38,2% na szerokim swingu spadkowym. Poziom ten był wcześniej dwukrotnie testowany i wydaje się, iż zbliżamy się do wybicia górą. Kluczowe powinny być kolejne godziny i kontynuacja pozytywnego podejścia z sesji azjatyckiej. Z drugiej strony po otwarciu rynku kasowego w Stanach Zjednoczonych, scenariusz rozgrywany przez Wall Street może odwrócić schemat z dalszymi wzrostami.