W tradingu jak na wojnie – część III

0
577

W tradingu jak na wojnie   część III

Ostatnimi czasy byliśmy świadkami, wielu problemów osób zajmujących się inwestowaniem na rynku Forex, które mnożyły się w ich własnych postach. Co wydaje się zaskakującym, zdecydowana większość postów traktowała nie tyle o błędach wynikających ze złej analizy rynku (co przecież zdarza się każdemu, nie ma w tym nic nadzwyczajnego), co o bezradności w sytuacji,  gdy zajęło się już pozycję. Strach przed utratą kapitału uniemożliwiał niektórym inwestorom zamknięcie stratnych pozycji, jednak czynnikiem najbardziej wpływającym na ich podenerwowanie był element zwany „Margin Call”. Zastanawiającym było dla nas jak przy stosowaniu Stop Lossów, zasad ochrony kapitału czy wielu innych składowych, które powinna uwzględniać dobra transakcja oraz trading plan, można doprowadzić do sytuacji, w której inwestor obawia się automatycznego zamknięcia pozycji lub nawet wyzerowania konta?  Po chwili zastanowienia wydaje nam się że znaleźliśmy odpowiedź…

Dlatego w dzisiejszym artykule chwilowo odkładamy na bok interpretację cytatów z części  „Dziewięć zmiennych”,  by zająć się „Planowaniem ofensywy”. Choć w porównaniu do „Dziewięciu zmiennych” część tę trudniej zinterpretować na potrzeby rynku Forex jako całość, udało nam się wyciągnąć jej poszczególne fragmenty, na które chcielibyśmy zwrócić uwagę:

„Są trzy przypadki, w których władca, postępując nierozważnie, stawia armię w trudnej sytuacji: Nie wie, że Trzy Armie nie powinny szturmować i rozkazuje atak lub nie wie, że Trzy Armie nie powinny się wycofywać i zarządza odwrót. Nazywa się to zmyleniem armii (…)”

Cytat ten jest trudny do interpretacji z uwagi na to, że wzorem interpretacji całego „Planowania ofensywy”, tak i w tym przypadku, nieznacznie naginamy jego pierwotne przesłanie wybierając tylko pewne składowe bardziej rozbudowanej myśli. Żeby ułatwić analizę na początek przytoczymy kolejny cytat, aby  odbiór myśli przewodniej dzisiejszego artykułu był bardziej przystępny.

„Kto wie, kiedy wystawić do walki dużą liczbę ludzi, a kiedy małą, odnosi zwycięstwo.”

Interpretacja powyższego cytatu nasuwa się sama. Jest nią… overtrading. Obojętnie czy daną w cytacie „liczbę ludzi” potraktujemy jako wielkość czy ilość pozycji, kluczowym aspektem jest odniesienie się do pozycji właśnie. Rozważny inwestor powinien mierzyć siły na zamiary – w przypadku przeanalizowania wykresów na interwale miesięcznym lub tygodniowym, gdzie wyznaczył on strefę wsparcia/oporu, która w przybliżeniu rozciąga się na 50 pipsów (a zatem teoretyczny Stop Loss powinien oscylować wokół podobnych wartości), nie można zajmować pozycji o wielkości porównywalnej do  przypadku, gdzie Stop Loss to 3-5 pipsów (przy czym zmiana o jeden pips to odpowiednik 1% naszego kapitału). Takie zachowanie to najprostsza droga do wyzerowania rachunku brokerskiego.  Należy pamiętać, by przy zawieraniu transakcji zawsze odpowiednio skalkulować procentową wartość kapitału jaką możemy stracić na transakcji, a przede wszystkim, jaką jesteśmy gotowi stracić.

Wracając do pierwszego cytatu przytoczonego w dzisiejszym artykule, na warsztat przede wszystkim chcielibyśmy zabrać element „Trzech Armii”,  a mówiąc dokładniej dodać od siebie Trzech Armii… naraz.  Interpretując każdą armię jako jedną transakcję możemy  przeanalizować cytat patrząc przez pryzmat wspomnianego wyżej overtradingu. Jest to typowe zjawisko, związane z psychologią tradingu oraz psychiką samego tradera.  Dzieląc frazę na dwie części oraz dodając „nasze” słowo otrzymujemy:

  1. „Są trzy przypadki, w których władca, postępując nierozważnie, stawia armię w trudnej sytuacji: Nie wie, że Trzy Armie  nie powinny (naraz) szturmować i rozkazuje atak”.
  2. „Są trzy przypadki, w których władca, postępując nierozważnie, stawia armię w trudnej sytuacji: Nie wie, że Trzy Armie(naraz)  nie powinny się wycofywać i zarządza odwrót.”

Tekst zawarty w części pierwszej odnieść można do szeregu sytuacji, jednak wyjątkowo dzisiaj chcielibyśmy posłużyć się konkretną sytuacją z rynku mającą miejsce między 25.11.2013, a 04.12.2013 na parze walutowej EUR/USD.  Inwestorzy przekonani o trendzie spadkowym na parze, zajmowali pozycje krótkie w przedziale wartości 1.3500 – 1.3600. Pomimo mocnego oporu w okolicach 1.3500, inwestorzy zajmowali kolejne pozycje sprzedaży, dzięki powszechnie panującemu przekonaniu o spadkach. Traderzy w oczekiwaniu na ruch zajmowali coraz to więcej pozycji, zarówno z chęci odrobienia już posiadanych strat (np. piramidowanie już stratnej pozycji SELL zajętej w okolicach 1.3550, kolejną zajmowaną 30 pipsów wyżej), jak i potrzebą zajęcia pozycji samą w sobie.  Ostateczne wybicie kursu w górę, zrewidowało poglądy inwestorów, niektórym przynosząc bolesne straty.

Z kolei drugą część można zinterpretować jako nieskuteczne prowadzenie pozycji, którą poruszaliśmy już w poprzednich artykułach. Abstrahując od rzeczywistych przykładów z rynku, należy trzymać się kilku zasad.

W momencie trafnej analizy rynku skutkująca zyskowną pozycją, którą nadal prowadzimy oraz dokładamy do niej kolejne pozycje, należy pamiętać o przemyślanym stawianiu Stop Lossów; zakładając, że w ruchu spadkowym zajęliśmy 3 pozycje po cenach 0.9500,  0.9300  oraz 0.9200,  Stop Loss pozycji zawartej na poziomie 0.9200 nie powinien być ustawiany równo ze Stop Lossem pozycji zajętej na poziomie 0.9500, który w danym momencie oscyluje w okolicach 0.9350 (biorąc pod uwagę równość wielkości pozycji, z tych dwóch transakcji wyszlibyśmy bez zysku). Analogicznie Stop Loss dla najwcześniej zajętej pozycji nie powinien być przesuwany na poziom Stop Lossa pozycji zawartej po 0.9200, może to skutkować automatycznym zamknięciem transakcji, która mogła okazać się znacznie bardziej zyskowna, przez odwrotny ruch ceny na tworzącej się akurat korekcie.

Kończąc kolejną z naszych interpretacji, tytułem przypomnienia chcieliśmy się posłużyć kolejnym cytatem zinterpretowanym z pewną dozą humoru,  odnosi się on do słuszności zabezpieczania pozycji poprzez stawianie Stop Lossów.

„Ten, kogo żołnierze wyżsi i niżsi stopniem mają te same pragnienia, odnosi zwycięstwo.”

Porównując żołnierzy do transakcji, pamiętajmy o tym, że każda transakcja ma podobne pragnienia – chęć przysłużenia się swojemu dowódcy, a jak bardziej przysłużyć się dowódcy niż poprzez nie przyniesienie mu straty oraz porażki ? Dlatego każdy mądry inwestor – dowódca musi zadbać o swoich żołnierzy stawiając Stop Lossy, nie faworyzując nikogo. Pamiętajmy, iż każda transakcja o wyższym czy niższym wolumenie może przynieść ogromne straty w przypadku zlekceważenia rynku i zbagatelizowania funkcji zleceń obronnych, dlatego zawsze dbaj o pragnienia swoich żołnierzy, wtedy na pewno odniesiesz zwycięstwo.

Już niebawem część IV. Zapraszamy do zapoznania się również z częścią I oraz częścią II tej serii.

Poprzedni artykułNZDUSD
Następny artykułDane makro na poniedziałek 17.02.2014
Łukasz Fijołek
Główny pomysłodawca i założyciel serwisu Fibonacci Team School. Łukasz to zawodowy Trader, z ponad 10-letnim doświadczeniem na rynku Forex. Specjalizuje się w Analizie Technicznej, szczególnie w zakresie spekulacji jednosesyjnej przy wykorzystaniu geometrii rynkowych, liczb Fibonacciego, struktur korekcyjnych oraz formacji harmonicznych. Wielokrotnie brał udział w konferencjach i spotkaniach branżowych dotyczących rynku FOREX jako niezależny Trader i ekspert w temacie szeroko pojętej Analizy Technicznej. Jako jedyny w Polsce od wielu lat organizuje LIVE TRADING udowadniając wysoką skuteczność technik Fibonacciego.