Zbiór żelaznych zasad tradera

0
2785
zasady zyskownego tradera

Wiele się mówi o tzw. „żelaznych zasadach tradera”: jaki powinien być? Jakich błędów nie powinien popełniać? Czego się „trzymać”? Jakich reguł przestrzegać? Mamy nadzieję, że ten krótki artykuł podpowie ci kilka praktycznych wskazówek, jak doskonalić się w tym trudnym fachu, jak działać efektywnie, jak dążyć do sukcesu w tradingu…

Po pierwsze zarządzanie kapitałem. Powinieneś określić sobie wielkość pozycji jaką będziesz grał i maksymalną stratę jaką jesteś w stanie dopuścić w ramach jednej pozycji. Skuteczny trader nie może pozwolić sobie na przetrzymywanie stratnych pozycji oraz na zbyt agresywne zwiększanie ryzyka.

Wynikające z zajmowania dużych pozycji względem posiadanego depozytu. Takie działania bardzo łatwo doprowadzić mogą do wyzerowanie konta. Zasada szybkiego ucinania strat pozwala jednocześnie na sprawne ich neutralizowanie dzięki kolejnym zyskownym transakcjom, co pozwala iść naprzód. Aby uchronić się przed zbyt dużym obsunięciem kapitału powinieneś stosować stop lossy. Inwestując na bardzo wysokim wolumenie drastycznie zwiększamy ryzyko. Kluczem jest odpowiednie dobranie wysokości lota do stanu naszego rachunku.
Z reguły przyjmuje się wartość do 5 procent kapitału na pozycję. Zakładając zaangażowanie np. 1% kapitału na pozycję, aby wyzerować rachunek musimy się
Bardzo postarać, ponieważ wymagałoby to aż 100 stratnych pozycji pod rząd – jest to oczywiście możliwe ale mało realne.

Warto wspomnieć też o przestawianiu zlecenia obronnego stop loss. Jeśli pozycja jest „na minusie” absolutnie tego nie robimy! To tylko zwiększy naszą stratę. Oczywiście zdarzają się sytuacje, że zostaniemy z rynku wyrzuceni przez zlecenie zabezpieczające, po czym cena pójdzie w naszym kierunku, aczkolwiek taki jest charakter rynku i tego typu sytuacje się zdarzają. Stop lossa przestawiamy tylko i wyłącznie w celu zabezpieczenia zysku. Gdy pozycja wyjdzie nam na plus przykładowo 100 pipsów, przedstawiamy zlecenie obronne np. Na połowę wypracowanego kapitału, dzięki temu zabezpieczamy część pozycji, a druga część może pracować dalej. Alternatywą jest zamknięcie części pozycji po osiągnięciu pewnego poziomu oraz zabezpieczenie drugiej części na „0”, czyli tzw. Poziom be (break even).

Priorytetem jest plan. Każdy zawodowy trader ma szczegółowo opracowany plan inwestycyjny. Nie będziemy się tutaj rozpisywać na temat tego, co powinien taki plan zawierać, jest mnóstwo informacji na ten temat w sieci. Najważniejsze jednak aby określał ryzyko, system zawierania transakcji i to w jaki sposób będziemy inwestować, na jakich rynkach, w jakich godzinach, itd. Jest to spis zasad i reguł których definitywnie musimy się trzymać.

Kolejną ważną zasadą jest prowadzenie dziennika transakcyjnego. Kto poważnie podchodzi do tradingu powinien taki dziennik prowadzić. Zapisujemy w nim każdą pozycję, jej wynik oraz powód zawarcia. Dzięki temu nie będziemy powtarzać tych samych błędów. Niestety często inwestorzy, którzy nie prowadzą tego typu zapisków, nie analizują swoich zagrań, tracą, cały czas powielając swoje błędy. Prowadzenie dziennika umożliwia nam sporządzenie statystyk, przegląd naszych inwestycji. Dzięki niemu możemy tez zaobserwować na czym zarabiamy i w czym mamy największą skuteczność.

Należy się wystrzegać również overtradingu, czyli inwestowania zbyt wielu pozycji w trakcie dnia. Skoncentruj się bardziej na precyzji i skuteczności transakcji, a nie ilości. Może być to trudne ponieważ człowiek z reguły chce się szybko odegrać po stracie i zajmuje kolejne pozycje. Musisz wziąć się w garść, nikt cię tutaj nie przypilnuje, nikt nie złapie cię za rękę. Jednym ze sposobów uniknięcia overtadingu jest trzymanie się swojego planu, w którym ustalimy sobie maksymalną liczbę transakcji w danym dniu.

Pamiętaj, rynek zawsze ma rację, nie próbuj się odegrać! Jeśli jesteś zmęczony, chory czy porostu nie w humorze to odpuść sobie. Forex działa codziennie, także nic ci nie ucieknie. Zaczynając grę w złym nastroju, czy też niewyspany, nie możesz się skoncentrować. Wielu inwestorów traktuje swój stan jako doskonałą wymówkę swoich niepowodzeń, mówią: „źle mi poszło, bo się nie wsypałem” albo „źle mi poszło, bo miałem dużo rzeczy na głowie”. Siadając przed komputerem musimy być wypoczęci i nastawieni na sukces. Pozytywne myślenie to podstawa, bez odpowiedniego nastawienia jesteśmy skazani na porażkę.

Kolejna złota zasada brzmi: ucinaj straty i pozwól twoim zyskom rosnąć. Coś, o czym wspominaliśmy już nieco na początku. Brzmi banalnie, ale jak zwykle nie jest łatwo. Początkujący traderzy robią dokładnie na odwrót, trzymają straty z nadzieją, że w końcu wyjdą na plus . Takie działania często kończą się wyzerowaniem konta bądź bardzo dużym obsunięciem depozytu. W miarę nabierania doświadczenia trader zaczyna rozumieć, że straty trzeba się szybko pozbyć. Co więc z zyskami? Mamy pozwolić im rosnąć, czyli… ? Przecież nie chodzi o trzymanie pozycji tydzień, miesiąc czy dłużej. Wszystko zależy od danej sytuacji na rynku. Czy inwestujemy z trendem, czy też przeciwko głównej tendencji, ale również od tego czy gramy na krótki, czy też długi termin. Dla jednych długi termin będzie oznaczał przetrzymanie pozycji na drugi dzień. Dla innych miesiąc albo rok. Wielu inwestorów nie rozumie tej zasady i na siłę próbują utrzymywać zyskowne pozycje, po czym rynek robi „psikusa” i nie dość, że nic nie zarabiają, to często pozycja zaczyna przynosić straty. Takie działanie jest niedopuszczalne. Pamiętaj: nigdy nie pozwól, by twoje zyski zamieniły się w Straty! To tak jakbyś stracił dwa razy…

To samo tyczy się dni, czy też tygodnia, w którym zdarzy ci się duże obsunięcie kapitału, rzędu 10% – 15%. Po takiej negatywnej serii powinieneś przystać na chwilę, zrobić sobie przerwę i przeanalizować co się stało i dlaczego, mimo systemu i dziennika, zaliczasz straty.

Kolejna złota zasada: kupuj na dołkach, sprzedawaj na szczytach. Wszędzie się to słyszy, aczkolwiek nie jest to taka prosta sprawa 🙂 określenie dołków i szczytów jest trudne dla początkującego tradera. Potrzebne jest doświadczenie oraz bardzo dobra znajomość analizy technicznej, by właściwe określać początek czy też koniec danego trendu. Jeśli już wstrzelimy się w dobrym miejscu możemy zarabiać razem z trendem. Wszytko jednak zależy od skali czasowej na jakiej się koncentrujemy. Są trendy dzienne, miesięczne ale na interwałach dużo niższych, takich jak m5 czy m30, również występują konkretne tendencje.

Decyzje inwestycyjne podejmuj samodzielnie. Nie opieraj się wyłącznie na analizach i transakcjach, które znajdujesz na popularnych forach o tematyce forexowej. Analiz i poglądów jest tyle, ilu jest analityków. Zawsze któryś z nich będzie miał racje. Oczywiście możesz czytać analizy ale analiza nawet najlepszego analityka nie jest wystarczającą podstawą do zajęcia pozycji, ponieważ zawsze budowana jest na pewnej dozie subiektywizmu! To musi być twoja decyzja, oparta na twojej analizie i zgodna z twoim planem i systemem zawierania transakcji. Inwestując wyłącznie na to, co gdzieś usłyszałeś bądź przeczytałeś pozbawiasz się wpływu (przede wszystkim w kontekście psychologicznym) na własną transakcję. Wiadomo, że czasem się uda, ale na dłuższą metę na pewno na tym nie zarobimy. Każdy analityk/trader dokonując analiz kieruje się własnym spojrzeniem na rynek, własnym stylem handlu, który niekoniecznie musi być zbieżny z twoim. Opierając się na nie swoich analizach nie widzisz tak naprawdę systemu i planu danego analityka, zakładając, że ów analityk w ogóle zajmuje się tradowaniem, ponieważ bardzo wielu z nich nie udziela się na rynku, pisze jedynie analizy i za to dostaje wynagrodzenie od firm w których pracuje.

Cecha, o której warto wspomnieć: cierpliwość. Czasem lepiej pozostać poza rynkiem, np. W sytuacji, gdy rynek znajduje się w trendzie bocznym. Lepiej poczekać, niż zaliczyć stratę albo denerwować się niepotrzebnie. Bądź cierpliwy! Forex nie jest łatwym rynkiem. Pamiętaj jeśli coś ci nie pasuje, jeśli nie jesteś pewien swojej analizy lub nie rozumiesz tego, co aktualnie dzieje się na wykresie, to po prostu nie inwestuj, odejdź od komputera, zrób nową analizę. Nie szukaj wejścia w pozycje na siłę, to z reguły kończy się stratą. Wytrwałość popłaca.

Powodzenia 😉

Poprzedni artykułHarmonic Trading: Motyl na rynku kryptowalut
Następny artykułDane makro 02.01.2018
Łukasz Fijołek
Główny pomysłodawca i założyciel serwisu Fibonacci Team School. Łukasz to zawodowy Trader, z ponad 10-letnim doświadczeniem na rynku Forex. Specjalizuje się w Analizie Technicznej, szczególnie w zakresie spekulacji jednosesyjnej przy wykorzystaniu geometrii rynkowych, liczb Fibonacciego, struktur korekcyjnych oraz formacji harmonicznych. Wielokrotnie brał udział w konferencjach i spotkaniach branżowych dotyczących rynku FOREX jako niezależny Trader i ekspert w temacie szeroko pojętej Analizy Technicznej. Jako jedyny w Polsce od wielu lat organizuje LIVE TRADING udowadniając wysoką skuteczność technik Fibonacciego.