Psychologia skutecznego tradingu – Steve Ward
Książkę Stevena Warda przeczytałem niedawno. Po czym ponownie ją przeczytałem. Wiem, że będę ją czytał wielokrotnie. Problem psychologii zgłębiam od samego początku obecności na rynku tzn. ponad 20 lat. Ogólne akademickie opracowania nie traktują sprawy kompleksowo, a tak właśnie jest w tej niezbyt grubej – w stosunku do akademickich opracowań – książce. Co ważniejsze widać, że autor książki rozumie problem „ciśnienia wywieranego przez rynek” na człowieka. Autor szkolił traderów dla największych instytucji finansowych świata. Sam przyszedł do nich ze świata sportu, gdzie pracował z najlepszymi. Jednak by poznać jakie ciśnienie i emocje są wywierane w handlu na rynkach finansowych sam jakiś czas inwestował. Autor tworzy specjalistyczne programy szkoleniowe zarówno dla traderów instytucjonalnych jak i indywidualnych. W książce jest widoczne takie właśnie metodyczne podejście. Nie ma takich rad jak w innych – musisz pracować nad dyscypliną, tylko rozpisane krok po kroku jak nabyć daną cechę, która przybliży tradera do sukcesu.
Wielu podnosi argument, że to książka dla zaawansowanych i średnio zaawansowanych. Absolutnie nie podzielam tego poglądu. To książka dla każdego, kto chce inwestować z powodzeniem na rynkach finansowych. Uważam, że to nie jest tak, że na początku inwestor musi przemęczyć się sam i zrobić ileś kosztownych błędów. W życiu nikt tak nie robi, chirurg na początku swej kariery operuje pod okiem doświadczonego mentora. Podobnie jest w wojsku, tak samo na studiach ludzie są uczeni postępować prawidło od samego początku. Dlatego uważam, że każdy kto chce inwestować powinien zacząć właśnie od tej książki , a potem kupić podręczniki do inwestowania. Badania nie są jednoznaczne, ale wszystkie pokazują, że najistotniejszą częścią, stanowiącą ponad połowę składowej sukcesu jest psychologia. W zależności od badań zarządzanie kapitałem to od 10- 20 %, a strategia to od 5-15 %. Co z tego, że mamy doskonały plan lub system, który generuje ponadprzeciętne wyniki skoro nie jesteśmy w stanie go wykonać. Czemu nie jesteśmy w stanie bo leży dyscyplina lub szerzej psychologia inwestora/tradera. Książka ta odpowiada jak to zrobić. Nie musimy czytać 2000 str. , autor widzę wraz z ćwiczeniami zawarł na 300 stronach.
Książka zawiera 35 strategii radzenia sobie z problemami jakie napotyka się w handlu na rynkach finansowych. Zwykle trader nie ma aż tylu problemów na rynkach, a jedynie kilka. Ćwiczyć jednak trzeba bowiem problemy opisane stanowią część egzystencjalną każdego człowieka. Zasady tradingu są bardzo łatwe do nauczenia, z wykonaniem jest jednak dużo gorzej, gdyż natura zaopatrzyła nas w bagaż mentalny , który nie jest przydatny na rynkach finansowych.
Istotnym faktem jest to, że nie trzeba znać języka psychologii, napisana jest tak by każdy zrozumiał. Rozdziały są niedługie, zwięzłe, zaopatrzone w ćwiczenia pomagające osiągnąć cel. Nie ma trenera, który dopilnuje więc by osiągnąć poziom profesjonalisty lub eksperta trzeba znaleźć trochę samodyscypliny. To jedyny mankament tej książki.
Autor nie ukrywa by stać się odnoszącym sukces inwestorem, spekulantem czy też traderem musisz mieć odpowiednie nastawienie. Oczywiście omawia jak to nastawienie zmienić i jakich to kroków wymaga. Musi temu wszystkiemu towarzyszyć odpowiednie zaangażowanie, jak to osiągnąć – autor podaje gotową receptę. Każdy , kto chce handlować z sukcesem musi mieć strategię, która daje przewagę. Jak to zrobić to jeden problem, a potem drugi jak ją konsekwentnie stosować. Tutaj właśnie ze swoimi radami wkracza autor. Bowiem musimy przejść od tego, że czasem wychodzi transakcja, coraz częściej aż wchodzi nam w krew i jest to nasz nawyk. Właśnie powtarzalność jest tym elementem, który cechuje inwestorów sukcesu.
Techniki koncentracji – oczywiście to cecha, która jest bardzo istotna w krótkim horyzoncie inwestycyjnym. Odpowiedź jak sobie radzić z presją, która jest nieodłącznym elementem działalności na rynku. To wszystko elementy z którymi każdy inwestujący spotyka się na rynku. Odpoczynek to niezbędny element sukcesu, autor również prowadzi nas poprzez ten składnik sukcesu, zwracając uwagę na to jak zarządzać siłą i energią w tradingu.
Stratne transakcje, pomyłki oraz porażki muszą być dla nas jedynie informacją zwrotną , mówiącą co należy poprawić by wszystko działało jak należy.
Zasadzki jakie zastanawia na nas seria strat jak i sukcesów jest poważna, oba zagrożenia są odmienne lecz równie niebezpieczne. Sposób poradzenia sobie z tymi zasadzkami to jedna z najpoważniejszych przeszkód. Jak to osiągnąć , im wcześniej tym lepiej bo te zasadzki czekają na każdego z nas.
Część II prowadzi nas poprzez zmagania z własnymi słabościami i tymi wszystkimi obciążeniami biologicznymi, w które nas zaopatrzyła natura. Droga wskazana przez autora jest tak opisana by doprowadzić nas do mety z napisem sukces.
Ostatnia III część to już praca nad samym sobą. Przypomina często pracę z zawodowymi sportowcami: statystyki, szlifowanie umiejętności, poprawianie, taktyka oraz podnoszenie się o ten mały kawałek, który powoduje, że ktoś na mecie jest pierwszy.
Książka ze wszech miar godna polecenia. Opisuje wszystkie niezbędne elementy w tradingu wysokiej jakości. Opowiada jakie czekają na Ciebie zasadzki, jak sobie z nimi radzić i jak się wnieść o poziom wyżej. Przeczytałem ok 400 książek z psychologii i około 140 z tematyki szeroko rozumianego tradingu. Książka Steve’a Warda w oby kategoriach jest na pierwszym miejscu. Również w klasyfikacji łącznej zajęła pierwsze miejsce. Przeczytałem dwa razy i czytam znowu.
Trening to codzienność i tak należy postępować z tą lekturą, a mówi co trenować, kiedy trenować, jak to robić jak również kiedy odpocząć. Godna polecenia z najwyższą możliwą oceną.
Bardzo zachęcające jest zdanie na 23 stronie, które brzmi „Ta książka to podręcznik zawierający praktyczne wskazówki oraz konkretne strategie, które możesz wprowadzić do swojego tradingu od zaraz”. Sprawdźmy zatem te konkretne strategie…
Pierwsza strategia opisuje 3 fazową transformację stawania się skutecznym traderem. Bardzo dobrze czyta się wskazówki praktyków, czyli dochodzenie do momentu przełomowego w karierze tradingowej na przykładzie konkretnych osób. Już na tym etapie możemy zauważyć pewne podobieństwa. Diagram na stronie 34 pokazuje w bardzo trafny sposób proces rozwoju tradera. Na zakończenie każdego rozdziału przedstawiane są w punktach praktyczne strategie, które stanowią swego rodzaju podsumowanie konkretnych zagadnień.
Kolejne rozdziały zawierają elementy motywacji (identyfikacja rodzaju motywacji), tworzenia wizji sukcesu oraz odpowiedniej projekcji umysłu.
Czym jest to ostanie? Wg Steve’a aspekty ludzkiego życia można opisać w 5 podstawowych elementach:
- Zdrowie/sprawność fizyczna,
- Bogactwo/dobra materialne,
- Kariera/osiągnięcia,
- Rozwój osobisty/uczucie społecznego spełnienia,
- Związki osobiste/rodzina.
„Stawianie precyzyjnie sformułowanych celów i ich zapisywanie wywiera niesamowity wpływ na poziom twojego tradingu”.
Strategia nr 5 opisuje model TRADE polegający na planowaniu i realizacji naszych celów w 5 krokach:
- T
- Rzeczywiste powody.
- A
- Do roboty!
- E
W kolejnych odsłonach poznajemy elementy z jakich powinna być zbudowana optymalna strategia transakcyjna. Indywidualizm, jak i odpowiednie cechy charakteru, którymi kierujemy się często w wyborze optymalnego dla nas stylu inwestycyjnego, bardzo dobrze opisuje zdanie za strony 81: „Nie istnieje żadna magiczna formuła tradingu…, to znaczy istnieje, ale dla każdego wygląda ona nieco inaczej”.
Bardzo ciekawa tabela prezentująca elementarne pytania, na które każdy trader powinien znać odpowiedź, znajduje się na stronie 91. Każda sekwencja zawiera w sobie dodatkowe pytania pomocnicze (np. Sekcja – Otwarcie pozycji; Pytania pomocnicze – Jakie powody przemawiają za zrealizowaniem transakcji, wiarygodność sygnału, korzystny stosunek RR, historycznie potwierdzona skuteczność sygnału).
Kolejne części (rozdziały) opisują m.in.:
- Sposób przygotowania się do początkowych godzin sesji,
- Tworzenie sprzyjającego otoczenia do tradingu,
- Czym jest dyscyplina oraz odpowiedni stan umysłu.
Najbardziej praktyczna z całej książki jest część druga, czyli m.in. techniki koncentracji, sposoby radzenia sobie ze stresem w trudnych sytuacjach oraz przede wszystkim praktyczne case study, które przedstawiają konkretny problem (z życia wzięty) i proponowany sposób rozwiązania. Niektóre sytuacje należy przeczytać kilkukrotnie, aby maksymalnie wczuć się w odpowiednią rolę, po to aby spróbować samemu znaleźć najlepsze wyjście.
Każdy kto choć raz doświadczył czym jest Syndrom Boga powinien przeczytać strategię 18 oraz 19. Ponadto, autor w bardzo przystępny sposób tłumaczy czym jest niepewność na rynkach finansowych i dlaczego pewne nawyki należy zwyczajnie w sobie wyrobić, zaakceptować.
Steve Ward w 3 części swojej książki wyraźnie zachęca do prowadzenia dziennika transakcyjnego, prowadzenia statystyk na temat swoich transakcji oraz oceny wcześniejszych analiz. Na stronie 237 przedstawiony jest w punktach przykładowy proces oceny osiąganych wyników.
Ostatnie rozdziały książki podkreślają jak istotny w całym procesie decyzyjnym jest czynnik stresu. Autor przedstawia na przykładzie swoim oraz traderów z jakimi współpracuje najczęstsze błędy popełniane w sytuacjach, gdzie to emocje biorą górę, a logiczne myślenie odchodzi na drugi plan.
Książka kończy się znanym cytatem Winstona Churchill’a: „Nigdy, ale to przenigdy nie poddawaj się”.
Niezwykłe złudzenia i szaleństwa tłumów
– Charles Mackay
Absolutna klasyka i najczęściej wznawiana książka dotycząca inwestowania. Wspaniała i niezwykle barwna opowieść o gorączkach spekulacyjnych, jakie wydarzyły się w XVII i XVIII wieku w Holandii, Francji i Anglii. Holenderska tulipomania, w czasie której cebulki tych kwiatów cenione były wyżej niż złoto, kolejne emisje akcji fikcyjnych spółek (także powołanych w celu „urzeczywistnienia przedsięwzięć szlachetnych, choć niewiadomych”) wykupywane na pniu przez tłumy we Francji i Anglii pokazują, że rynki finansowe zawsze były domeną namiętności, ryzyka, spekulacji i gwałtownych krachów.
Przykładem panujących wówczas emocji mogą być perypetie człowieka, który uznał w pewnym w momencie ten owczy pęd za wariactwo i wycofał się, biorąc 7 tysięcy funtów zysku, ale później uległ powszechnej gorączce, ponownie kupił akcje i zakończył całą inwestycję ze stratą 20 tysięcy funtów. Istota ludzka jest ułomna, podległa irracjonalnym pobudkom i presji tłumu. A człowiekiem tym był Izaak Newton.
Financial Times uznał tę książkę za jedną z dziesięciu najlepszych książek wszech czasów poświęconych tematyce inwestycyjnej, ale jest to lektura nie tylko dla osób zainteresowanych rynkami finansowymi. Ten esej z pogranicza ekonomii, historii, socjologii i psychologii przeczytają z uwagą wszyscy ci, którzy chcą wejrzeć głębiej w niezmienną, jak się okazuje, naturę ludzką.
Książka została opublikowana w 1841 roku pod tytułem Memoirs of Extraordinary Popular Delusions. Przekład polski oparty jest na wydaniu z 1996, John Wiley & Sons, Inc., obejmującym rozdziały dotyczące spekulacji na rynkach finansowych.
„Najlepsza książka o psychologii zbiorowości i rynkach finansowych”, „Najważniejsza książka dla każdego inwestora”, „Pierwsze miejsce na sporządzonej przez »Financial Times« liście dziesięciu książek wszech czasów poświęconych tematyce inwestycyjnej” – takie laury od wielu już lat zbiera praca Charlesa Mackaya*. Od czasu pierwszego wydania w 1841 roku wznawiana była wielokrotnie, a przedmowy do kolejnych wydań pisali między innymi Peter Bernstein, Norman Stone czy jeszcze w latach trzydziestych znany finansista Bernard Baruch, któremu lektura tej książki pozwoliła podobno zbić fortunę podczas kryzysu giełdowego na Wall Street w 1929 roku. Spośród dzisiejszych sławnych postaci świata finansów także John Templeton uznaje ją za najważniejszy poradnik inwestora.
Niezwykłe złudzenia i szaleństwa tłumów przywoływane są przez komentatorów przy każdym większym zawirowaniu finansowym, a nawet przy okazji zachowań zbiorowych niewiele mających wspólnego ze światem współczesnych finansów, jak moda na żółwie ninja, rosnąca popularność kasyn czy reakcje na pojawienie się komety Halleya*. Przedmiotem opisu Mackaya są wydarzenia z lat 1717–1721 we Francji i Anglii, krajach, które zmagały się z bardzo wysokim zadłużeniem publicznym i ucierpiały na skutek remediów, jakie próbowano zastosować, by uporać się z tym problemem. Francja tych lat to okres regencji Filipa Orleańskiego, który objął rządy w państwie zadłużonym przez Ludwika XIV. W otoczeniu regenta pojawił się wówczas Szkot Law, który nakłonił go do wprowadzenia systemu opartego na papierowym pieniądzu oraz emisji akcji kompanii, która miała się wzbogacić na zamorskim handlu z Luizjaną. Francję ogarnęło szaleństwo zakupów akcji, których cena od wartości nominalnej 500 liwrów doszła do 18 000. Na kolejne subskrypcje akcji zapisywali się wszyscy, także inwestorzy z innych krajów. Zainteresowanie to musiało być dość duże, ponieważ angielski ambasador we Francji słał do swojego kraju prośby, by coś zrobić dla podjęcia rywalizacji z Lawem i zahamowania odpływu kapitału z Anglii.
Mimo że francuska bańka rychło prysła, Anglicy podjęli to wyzwanie i ich kraj ogarnęło podobne szaleństwo nabywania akcji, przede wszystkim Kompanii Mórz Południowych, powołanej dla handlu z hiszpańską Ameryką i redukcji długu publicznego, ale także akcji rozmaitych spółek zakładanych często przez oszustów, którzy korzystali z panującej atmosfery, by wyciągać pieniądze od naiwnych obywateli. Centrum spekulacji przeniosło się do Anglii i teraz tu płynął kapitał z całej Europy. Francuski bankier Martin, kupujący udziały w Kompanii Mórz Południowych, stwierdził melancholijnie: „Skoro wszyscy inni zwariowali, to trzeba ich w pewnej mierze naśladować”*. Ceny akcji wzrosły ponad dziesięciokrotnie, ale także i ten spekulacyjny balon wkrótce pękł, co doprowadziło do bankructwa wielu ludzi i procesów sądowych wytaczanych osobom oskarżanym o przygotowanie całego przedsięwzięcia i świadome manipulowanie kursami akcji Kompanii Mórz Południowych.
O wszechwładzy tego szaleństwa nad umysłami Anglików świadczyć może historia sir Izaaka Newtona. Ten sławny uczony także miał akcje Kompanii Mórz Południowych i sprzedał je w pewnym momencie ze stuprocentowym zyskiem w wysokości 7000 funtów. Ale kurs nadal rósł. Kiedy gorączka związana z masowym kupowaniem tych akcji sięgnęła zenitu, Newton nie wytrzymał i raz jeszcze je kupił, tyle że tym razem na szczycie notowań. Stracił na tym 20 000 funtów i do końca życia nie pozwalał, by wymawiano przy nim nazwę Kompanii Mórz Południowych. To przy tej właśnie okazji wygłosił sławne słowa: „Mogę obrachować ruchy ciał niebieskich, ale nie szaleństwo ludzi”**. Obrachować szaleństwo ludzkie jest rzeczywiście trudno, wiadomo jedynie, że kiedy wielu ludzi kupiło akcje, windując tym samym ceny, to niewielu pozostało chętnych, by je nadal kupować i pchnąć kurs jeszcze wyżej, i w rezultacie doszło do krachu.
Trzecim z kryzysów finansowych opisywanych przez Mackaya jest najbardziej może znany i najwcześniejszy z nich – tulipanomania w Holandii z lat 1634–1637, podczas której ludzie spieniężali cały swój majątek, by kupować cebulki rzadkich tulipanów. I choć dziś można spotkać opinię, że astronomiczne ceny cebulek tych kwiatów były w pełni uzasadnione ze względu na możliwość założenia dzięki nim hodowli, która w przyszłości będzie przynosić duże zyski*, było to z pewnością bezprecedensowe wydarzenie w samej Holandii i całej ówczesnej Europie. Opisy przypadków, w których „rozsądne narody rzucają się w otchłań hazardu i niemal ryzykują swe istnienie” – jak pisał Mackay w przedmowie do drugiego wydania swej pracy – mają nie tylko walor kronikarstwa historycznego, o czym świadczyć może niesłabnąca popularność tych stronic na Wall Street. Masowe emocje ludzkie wyzwalane nadzieją szybkich i łatwych zysków i następujące po nich nieuchronnie spektakularne krachy to zjawiska znane i dzisiaj, by przywołać piramidę Mawrodiego z Rosji czy perypetie związane ze sprzedażą akcji dużego banku na warszawskiej giełdzie. Ten tekst z pogranicza historii, socjologii, psychologii i ekonomii zachowuje swą ważność, ponieważ odsłania niezmienną, jak się raz jeszcze okazuje, naturę ludzką.
Świece japońskie i analiza wykresów cenowych
– Steve Nison
Każda osoba, która zaczyna interesować się analizą techniczną, dochodzi do etapu, w którym to spotyka się z tzw. świecami japońskimi. Na samym początku dziwnie wyglądające biało/czarne słupki są niezrozumiałe oraz mogą wydawać się czymś pozbawionym logiki. Nic bardziej mylnego. W świecach tych zawartych jest wiele cennych informacji dotyczących emocji towarzyszących ludziom na rynku oraz prawdopodobnych miejscach, w których to dojdzie do wyhamowania impetu macierzystego trendu czy tez całkowitej zmiany tendencji.
W związku z tym wszystkim osobom rozpoczynającym inwestowanie na rynku Forex mogę polecić książkę pod tytułem ,,Świece japońskie i analiza wykresów cenowych” autorstwa Steve’a Nisona, będącego szkoleniowcem w New York Institute of Finance oraz jedną z pierwszych osób uhonorowanych tytułem Chartered Market Technician.
Książka ta napisana jest prostym językiem i zawiera wiele graficznych egzemplifikacji umożliwiających lepsze zrozumienie omawianych w niej treści. Skierowana jest przede wszystkim do początkujących inwestorów, ale także i doświadczeni traderzy znajdą w niej wiele interesujących kwestii.
Moim zdaniem ogromnym atutem całej książki jest sposób, w jaki Steve’a Nisona wprowadza czytelnika w świat świec japońskich. Na samym początku ukazuję on genezę tytułowych świec, potem w bardzo szczegółowy sposób przedstawia ich budowę oraz opisuje podstawowe formacje takie jak „wisielec” czy „młot”.
Bardzo duży nacisk kładzie przy tym na pewne niuanse, które są pomijane w powszechnie dostępnych opracowaniach oraz opisuje dodatkowe czynniki wpływające na wiarygodność danej formacji jak np. stopień penetracji świecy popytowej przez świecę podażową w przypadku zasłony ciemnej chmury, czy wysoki wolumen wzmacniający wydźwięk objęcia hossy.
Autor wprowadzając odbiorcę w tajniki świec japońskich, odwołuję się także do klasycznych zagadnień związanych z analizą techniczną takich jak: zasada zmiany biegunów, średnie ważone i ruchome oraz oscylatory typu RSI i MACD.
Ponadto ukazuje mocne poziomy wsparcia i oporu wynikające z poziomów Fibonacciego potwierdzonych przez określone świece japońskie.
Podsumowując uważam ze dzieło to jest obowiązkową pozycja dla każdego tradera, który pragnie odnosić sukcesy na giełdzie oraz stanowi swego rodzaju ,,biblię wykresów świecowych” Zważywszy na to, iż świece japońskie doskonale sprawdzają się zarówno na rynkach terminowych, jak i kapitałowych mogę gorąco polecić tę książkę oraz zachęcić do dokładnego przeanalizowania zawartych w niej treści.
Strategie inwestycyjne o wysokim prawdopodobieństwie sukcesu – Robert Miner
Ostatnio miałem przyjemność zapoznać się z bardzo interesującą książką pt. ,, Strategie inwestycyjne o wysokim prawdopodobieństwie sukcesu”. Jej autorem jest znany na całym świecie analityk, trader i założyciel firmy Dynamic Traders Robert Miner. Jest on zwolennikiem analizy technicznej, a tak dokładnie Teorii fal Elliotta, metodologii Fibonacciego oraz geometrii rynku.
Książka ta od postaw wprowadza czytelnika w cały proces przeprowadzenia transakcji:
– Pokazuje przy użyciu jakich narzędzi zidentyfikować newralgiczny poziom cenowy.
– Następnie ukazuje gamę czynników stanowiących potwierdzenie dla danego setupu.
– Skupia się też na kwestii pomijanej przez wielu inwestorów, a wiec na prawidłowym prowadzeniu otwartej już pozycji.
Ponadto Robert Miner łączy aspekty geometrii rynkowej z proporcjami czasowymi wynikającymi z ciągu Fibonacciego. Umiejętność ta jest niezwykle przydatna przy inwestycjach długoterminowych oraz proklamowana była m.in przez Carolyn Boroden. Pozwala ona z bardzo dużą dokładnością określić poziom cenowy, w którym powinno dojść do zmiany macierzystego trendu oraz podać przedział czasowy, w którym to nastąpi.
Moją szczególną uwagę przykuła strategia wejścia w pozycje opierająca się na zasadzie zmiany trendu momentum w podwójnych dyferencjałach czasowych.
Granie pod strefy wykupienia/wyprzedania, czy tez dywergencje sprawdza się jedynie podczas konsolidacji. W trakcie silnego impulsu techniki te przynoszą wiele błędnych sygnałów. Dlatego też uważam, że sposób interpretacji oscylatorów przyjęty przez Roberta Minera jest bardzo dobrym narzędziem pozwalającym ocenić wiarygodność setupów nawet podczas silnych ruchów rynkowych.
Podsumowując polecam tą książkę każdej osobie, która pragnie wgłębić się w arkany tradingu oraz zrozumieć mechanikę rynku. Zważywszy na bardzo szeroką tematykę stanowi ona idealną pozycje zarówno dla osób pałających się Teorią fal Elliotta jak i metodologią Fibonacciego.
Zawód inwestor giełdowy – Alexander Elder
Po raz pierwszy przeczytałem tę książkę w 1998 r. Okładka odpadła, a kartki są zabrudzone. Żadna inna książka z mojego księgozbioru nie przedstawia sobą takiego obrazu. Sam ten obraz stanowi najlepszą rekomendację. To pozycja po którą człowiek związany z handlem na rynkach będzie sięgał wielokrotnie.
Książka jest napisana przez zawodowego inwestora, a zarazem psychiatrę. Właśnie zawodowe umiejętności pozwoliły na położenia nacisku na rzeczy najistotniejsze czyli na psychologię , taktykę zawierania transakcji oraz psychologię tłumu. To bezwzględna walka, gdzie jesteś przeciwko wszystkim, a wszyscy są przeciwko Tobie i chcą zabrać tak Twoje pieniądze jak ty chcesz wejść w posiadanie ich środków. Opisany jest proces dochodzenia do stania się takim inwestorem sukcesu. Proces niełatwy, wymagający zaangażowania, pracy i dyscypliny.
Autor przedstawia pułapki jaki czekają na każdego inwestującego na rynku, pułapki, które wynikają z aspektów biologicznych człowieka. Wskazuje wprost, że inwestowanie na rynkach finansowych to gra o sumie ujemnej, a nie jak przedstawia to biznes inwestycyjny miejsce łatwego wzbogacenia się. Nie kryje przed czytelnikiem faktu by stał się odnoszącym sukcesy inwestorem to musi spędzić odpowiednia ilość czasu na nauce. Ba namawia nawet by od razu zmienił swoje zapatrywanie na rynki i to, że będzie uczył się cały czas i że będzie inwestorem nawet za dwadzieścia lat. I tak przytacza znaną większości ludzi zasadę 10 tys. godzin by stać się ekspertem. Wszystko w rękach czytelnika. Nie jest to obietnica szybkich pieniędzy i miłej niezapomnianej przygody.
Książka wprowadza inwestora w tajniki sztuki inwestowania. Nie ma znaczenia jaki jest horyzont inwestycyjny tradera, przekaz jest uniwersalny. Przedstawione są aspekty techniczne inicjowania pozycji, zleceń obronnych stop-loss, stop-zero, prowadzenia pozycji oraz miejsc gdzie należy zacisnąć zlecenia stop by chronić zyski. Strategie inwestycyjne przedstawione w książce są tak różnorodne i oparte na wielu technikach i wskaźnikach, że zasadniczo jest to najbardziej uniwersalne podejście. Każdy z nas ma pewne preferencje i szansa, że znajdzie w książce Eldera coś dla siebie jest duża.
Każda z technik inwestycyjnych jest zaopatrzona w metaforę tak by czytelnik jak najwięcej z książki zapamiętał. Wiele technik przedstawionych w książce przeszły próbę czasu, tak niewiele autor nie musiał wiele zmieniać wielu rozdziałów książki. Autor prowadzi czytelnika przez meandry sztuki tradingu przedstawiając koncepcje jak również antykoncepcje tzn mówi co robić, ale również czego nie robić.
Książka ma charakter modułowy, na których opiera się handel na rynkach finansowych: psychologia, system transakcyjny oraz zarządzanie ryzykiem i pieniędzmi. Dwa pierwsze rozdziały to psychologia. Autor kładzie nacisk na to jak wyglądają naturalne ludzkie reakcje oraz na to co musi zrobić inwestor, który chce osiągnąć sukces.
Następnych sześć rozdziałów poświęcono taktyce handlowej, analizie wykresów, strategiom inwestycyjnym, taktyce zawierania transakcji jak również interpretacji tego co przedstawia wykres oraz tego jakie kroki winien podjąć inwestor chcący być zwycięzcą w tym wyścigu do pieniędzy. W sposób profesjonalny potraktowana jest kwestia zarządzania ryzykiem, a nie jedynie zaznaczona jak to ma w wielu książkach poświęconych tematyce handlu na rynkach finansowych . Jak powiedział Perry Kaufmann „amatorzy najpierw szukają zysków, profesjonaliści – ryzyka” . Właśnie taka filozofia przedstawiona jest w książce.
„Sukces nie zależy od systemu, a od inwestora” – twierdził Van Tharp. Takie właśnie też jest podejście autora i opisana koncepcja , w rozdziale IX. Autor mówi jak powrócić do gry po znacznym obsunięciu kapitału. Rozdział X to swoisty mentor i coach w jednym. Autor dzieli się w nim wszystkimi aspektami sztuki inwestowania, która wytrzymała próbę czasu. Oczywiście nacisk położony jest na te aspekty, które winien posiadać inwestor. Co robić, kiedy robić i jak robić. Autor ma na względzie tutaj nade wszystko tradera, czyli najsłabsze ogniwo systemu inwestycyjnego.
Książka jest dla tych, którzy swoje decyzje inwestycyjne podejmują w oparciu o analizę techniczną i kierują się sygnałami płynącymi z narzędzi analizy technicznej. Autor tak przedstawił problem by wyeliminować jakiekolwiek formy subiektywne i by handel był obiektywny, powtarzalny i prowadził do sukcesu. To książka dla tych, którzy profesjonalnie podchodzą do rynków i chcą się z nich utrzymywać. Autor poleca prostotę w zaprezentowanym podejściu, przestrzega jednak, że regularne zarabianie na rynkach nie jest proste. To nie jest książka dla tych, którzy chcieli by podejmować decyzje inwestycyjne w oparciu o analizę fundamentalną. Autor przechodzi nad nią do porządku dziennego.
To podręcznik dla każdego, kto chce z sukcesem handlować instrumentami finansowymi. Nie ma specjalnie znaczenia czy ktoś zaczyna swoją przygodę z rynkami finansowymi, czy już spędził kilka lat handlując, czy jest też doświadczonym inwestorem. Każdy znajdzie dla siebie rzeczy, które wzbogacą jego warsztat inwestycyjny i poprawią skuteczność inwestycyjną. Należy mieć na uwadze, że nasz polski rynek jest nieco ułomny w stosunku do niektórych przedstawionych technik takich jak choćby krótka sprzedaż akcji, która w warunkach amerykańskich to nic trudnego, a w warunkach polskich jest jak yeti – wszyscy o niej mówią, ale nikt jej nie stosował. Polski rynek ma też przewagi, które nie posiadają rynki zachodnie, a techniki opisane w książce znakomicie się sprawdzają. I tak w USA liczba otwartych pozycji podawana jest z dwudniowym opóźnieniem, natomiast polscy inwestorzy z rynku kontraktów terminowych mają tę informację na bieżąco. Technika inwestycyjna wykorzystująca LOP przedstawiona w książce doskonale sprawdza się na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych. Zadziwiająca jest skuteczność i trafność na przestrzeni 20 letniej historii obrotu kontraktów opartych na WIG 20.
To ten rodzaj książki -jak poradnik inżyniera danej specjalności – po którą inwestor sięga by przypomnieć sobie najistotniejsze rzeczy . Specjalnością książki jest prowadzenia do sukcesów finansowych i niezależności finansowej. Pełna metafor pisana z troską by wszystkie aspekty poruszone zostały zrozumiałe i zapadły na długo w pamięć. 350 stron porządnej lektury, która nie zdezaktualizuje się nigdy bowiem mechanizmy, które kierują rynkami od powstania w XVII wieku są tak samo aktualne w XXI wieku, z bardzo prozaicznego powodu – ludzka natura jest taka sama. Nie zmieniła się od czasu najstarszych zapisków w tabliczkach glinianych Sumerów i wiedza zawarta w książce jest ponadczasowa. Polecam książkę każdemu, kto myśli o rynkach jako strumieniu pieniędzy płynącym na jego rachunek, a nie ekscytującej przygodzie bo jak twierdzi autor za luksus ekscytacji na rynku zwykle drogo się płaci bądź poważnym uszczerbkiem kapitału , bądź też bankructwem. Książka warta poświęconego jej czasu i zapłaconych pieniędzy. Wybierającym się po sukces na rynki, będzie wiele lat owocnie służyć.
Sekrety tradingu krótkoterminowego
– Larry Williams
Książka „Sekrety tradingu krótkoterminowego” Larry’ego Williams’a to przedstawienie warsztatu oraz samej kuchni inwestycyjnej tej niekwestionowanej żywej legendy. Larry Williams to zwycięzca i rekordzista World Cup Championship of Futures Trading z wynikiem ponad 11000 proc. I choć tytuł ten zdobył w 1987r nikt jak do tej pory się do tego rekordu nie zbliżył.
Jak autor definiuje trading krótkoterminowy ? To handel z przedziale od 1 do 5 dni.
Książka ma charakter poradnika, pokazany jest sposób budowania obiektywnych systemów inwestycyjnych. Sam autor podkreśla, że jego metoda inwestowania nie musi każdemu odpowiadać lecz sam warsztat z całą pewnością może stanowić inspirację dla każdego aktywnego tradera.
Systemy przedstawione przez autora zaczynają się od zobiektywizowania rynku, tak by nie było żadnej innej interpretacji sytuacji niż jedna. Pokazuje jak wygląda struktura rynku i jak w oparciu o nią dokonywać transakcji. Wszystkie przedstawione metody inwestycyjne, zarządzania kapitałem jak również stawiania stop losów i zarządzania ryzykiem są przetestowane, a obrazuje je ponad 80 tabel.
Koncepcje przedstawione w książce to:
- struktura rynku
- cykl oparty na zmienności oraz wybicie z progu zmienności
- efekt dnia tygodnia, miesiąca i sezonowość
- formacja smash i ukryta formacja smash
- pułapka specjalistów (fałszywe wybicie)
- formacja ups
- przeciętny ruch otwarcia PRO
- zarabianie na daytradingu
- korelacje między rynkami
- efekt przełomu miesiąca
Autor skupia się kluczowych elementach w handlu oraz prezentuje pułapki, które czyhają na inwestorów. Główny element z którym inwestor powinien sobie poradzić to lęk i chciwość. Oczywiście jest podana recepta na te słabości. Aspektom psychologicznym w książce nie ma zbyt wiele miejsca poświęconego. Widać, że autor nie ma z tym nazbyt wielkich problemów, choć zarzeka się, że owszem towarzyszą mu w handlu. Oczywiście jest też cecha, która jest najbardziej pożądana – cierpliwość. Trading to sytuacja kiedy jest sygnał jest transakcja. W przypadkach podanych w książęce sygnały są obiektywne, składamy zlecenie przed sesją stop loss oraz wyłączamy komputer. Taką filozofię przekazuje książka, same konkrety jak w zbiorze zadań do matematyki.
Autor pokazuje tworzenie systemu , bierze skuteczność jakiegoś zagrania do tego dodaje drugą strategię, najczęściej jest to efekt dnia tygodnia. Podnosi się skuteczność, ale odbywa się to poprzez zmniejszenie ilości transakcji. Częstokroć jest jeszcze trzeci czynnik , co rzecz jasna podnosi skuteczność systemu , ale zmniejsza ilość nietrafionych wejść. Sporo przedstawionych systemów ma skuteczność powyżej 80 proc, zdarzają się również ponad 90 proc. Oczywiście wszystko jest poparte długoletnimi testami.
Jako, że autor to osoba z olbrzymim dorobkiem w tradingu (50 lat na rynkach w momencie pisania książki) to oczywiście akcentuje te elementy handlu, które w największym stopniu przyczyniają się do sukcesu lub porażki. Zarządzanie wielkością pozycji oraz stop loss to te kluczowe, elementy. Oczywiście to wszystko też jest poddane testom na bardzo długich szeregach czasowych.
Jest też rozdział poświęcony inwestowaniu w dłuższym horyzoncie niż 1 do 5 dni.
Reasumując by osiągnąć sukces należy poradzić sobie z z lękiem i chciwością, zarządzać odpowiednio kapitałem i ryzykiem. Traktować proces handlu – co jest często akcentowane w tej książce – jako wojnę, a nie bitwę. Należy na rynek patrzeć w długiej perspektywie, pomimo tego, że horyzont inwestycyjny autora to od jednego do pięciu dni. Filozofia, która emanuje z tej książki to cierpliwość i nie wdawanie się w bójki (metafor bokserskich jest sporo bo i sam autor był promotorem walk bokserskich).
Początkujący inwestor może być nieco zawiedziony bo nie ma tutaj truizmów, że zrób to i to a będziesz bogaty. Tutaj jest przedstawiony w namacalny sposób proces analizy oraz tego jak wiele czasu to zabiera. Autor przestrzega, że przeczytanie trzech książek sprawy nie załatwia. Trzeba wielu powtórzeń by zyski stały się powtarzalne oraz to, że trading to ciężki proces. Oczywiście nabranie nawyków, które są niezbędne do osiągnięcia sukcesów to nie jest zadanie na miesiąc lub dwa.
Lektura tej książki to solidna podstawa do zyskownego handlu na rynkach. Nie jest to efektowna książka, tak jak trening nie jest elementem efektownym. Żyjemy w świecie gdzie wszyscy patrzą na efekt końcowy bez zadawania pytań ile pracy trzeba włożyć by dojść do miejsca na podium. Książka pokazuje jak przeprowadzić prawidłowe przygotowanie (trening tradera) by uniknąć kosztownych błędów. Każdy średnio zaawansowany trader winien mieć taką książkę, nawet gdy nie podziela form handlu w przedziale od jednego do pięciu dni bo książka jest doskonałym treningiem pozwalającym ustabilizować wyniki i zrobić je powtarzalnymi.
Day trading – Joe Ross
Fibonacci Team School jest Partnerem medialnym wydania
„Day trading” to esencja doświadczenia Joe Rossa, które było przez niego zdobywane w przeciągu pięciu dekad na międzynarodowych rynkach finansowych. Książka koncentruje się głównie na day tradingu, aczkolwiek dostarcza narzędzi i koncepcji, które z powodzeniem można wykorzystywać również w inwestowaniu pozycyjnym.
Joe Ross przedstawia stosowane przez siebie sygnały pierwszego, drugiego i trzeciego rzędu. Dokładnie je opisuje, a także tłumaczy dlaczego mają one tak duże znaczenie. Przy okazji omawiania sygnałów wejścia prezentowane są również sposoby ograniczania strat. Oprócz ochrony kapitału Ross opisuje metody identyfikowania trendu, a także w osobnym rozdziale przedstawia kompletną strategię na rynek Forex.
Przestudiowanie książki pomoże stworzyć kompletny i profesjonalny system transakcyjny, a także wskaże kierunki możliwego rozwoju oraz szanse i zagrożenia, które trader może napotkać na poszczególnych etapach swojej edukacji.
Trader VIC – Metody Mistrza Wall Street
– Victor Sperandeo
Bestseller uznany w Stanach Zjednoczonych za najlepszą książkę dotyczącą inwestowania w 1992 r.
Autor przedstawia w niej, w zwięzły i klarowny sposób, idee leżące u podstaw swych sukcesów inwestycyjnych. Są one wypadkową kilku elementów: historycznych studiów poszczególnych rynków, stosowania narzędzi analizy technicznej i fundamentalnej, elementów statystyki i rachunku prawdopodobieństwa, znajomości praw rządzących ekonomią i polityką oraz fundamentu metody Sperandeo – Teorii Dowa.
Najważniejsze zagadnienia poruszane w książce „Trader VIC”:
- Zrozumienie istoty ruchów cenowych. Teoria Dowa jako ogólna metoda przewidywania zachowań rynku.
- Trendy cenowe. Czynniki wpływające na ich powstawanie, najlepsze metody techniczne służące do określania zmian trendu jako wstępne kryterium wyboru instrumentów.
- Analiza techniczna. Linie trendu, średnie ruchome, wskaźniki siły względnej, oscylatory – ich znaczenie i zastosowanie.
- Analiza fundamentalna. Sposoby wyboru spółek i rynków.
- Prawa ekonomii. Rynek i pieniądz, efekty rządowej interwencji na rynkach, cykle koniunktury jako rezultat ekspansji kredytowej i ograniczeń wprowadzonych przez rząd.
- Zarządzanie pieniędzmi. Sposoby określania ryzyka i ograniczanie związanego z nim zaangażowania kapitału.
- Dyscyplina emocjonalna. Pojęcie sukcesu, ustalanie celów, techniki używane do uzyskania motywacji; konflikt i spirala samodestrukcji.
Victor Sperandeo – amerykański trader, komentator finansowy, autor książek o inwestowaniu. Karierę na Wall Street rozpoczął tuż po zakończeniu szkoły średniej. W wieku 25 lat założył swoją pierwszą firmę inwestycyjną, która po sześciu miesiącach działalności stała się największym dealerem opcji na świecie. Obecnie zarządza dwoma podmiotami działającymi w branży finansowej – Alpha Financial Technologies LLC oraz EAM Partners L.P.
Sperandeo specjalizuje się w inwestycjach w sektorze energetycznym i metalurgicznym. Podczas swojej niezwykle długiej historii na Wall Street inwestował nie tylko własne, ale również cudze pieniądze, w tym miliarderów, takich jak Leon Cooperman czy George Soros. Prowadząc fundusz inwestycyjny, przez osiemnaście kolejnych lat osiągał średnioroczną stopę zwrotu na poziomie 72%. Pierwszą stratę odnotował w 1990 roku. Niesamowite wyniki umożliwiły mu współpracę z wieloma bankami inwestycyjnymi: HSBC, RBS i Nomura; sprawiły, że jego opinie były wielokrotnie cytowanie w prasie branżowej, między innymi „The Wall Street Journal” i „Stock & Commodities”. Otrzymywał również liczne zaproszenia do programów telewizyjnych: CNBC, CNN i Fox. Wywiad z nim znalazł się również w popularnej książce o słynnych traderach „Mistrzowie rynków finansowych”, autorstwa Jacka Schwagera.
Powszechne uznanie zdobył, przewidując krach na amerykańskiej giełdzie z 19 października 1987 roku. Ziad Abdelnour umieścił go na liście 100 najlepszych traderów na Wall Street. Handel na giełdzie porównuje do pokera, w którym liczą się psychologia i matematyka. Jak przystało na wytrawnego tradera, zawsze gra według ustalonych przez siebie zasad i trzyma się wyznaczonego planu. Dyscyplinie emocjonalnej ufa bardziej niż inteligencji, ponieważ jego zdaniem stanowi ona podstawę osiągania sukcesów na giełdzie. Jedna z jego zasad brzmi:
„Nigdy nie kupuj tylko dlatego, że cena jest nisko i nigdy nie sprzedawaj wyłącznie dlatego, że cena jest wysoko”.
Zapraszam do gabinetu inwestora giełdowego. Przewodnik po inwestowaniu na giełdzie
– Alexander Elder
Zastanów się, ile razy, mimo zaplanowanego sposobu postępowania względem danej sytuacji na rynku, podjąłeś decyzję pod wpływem emocji? Ile razy Twój skrupulatnie przygotowany plan wyjścia z pozycji zarobionej lub stratnej nie został zrealizowany z powodu impulsu czy pod wpływem chwili?
Wiesz doskonale, że sukces w handlu na rynkach finansowych jest wypadkową kilku czynników. Niezbędny jest oczywiście właściwy sposób zarządzania kapitałem czy stosowanie odpowiedniej strategii inwestycyjnej, jednak absolutnie najważniejszym czynnikiem determinującym Twoje działania na rynku – nierzadko decydującym o ich powodzeniu – są Twoje własne emocje!
„Zapraszamy do gabinetu inwestora giełdowego” Aleksandra Eldera to pozycja obowiązkowa w bibliotece każdego inwestora!
Autor, zawodowy psychiatra oraz wieloletni inwestor, wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenie dokonał dogłębnej analizy niezwykle ważnego czynnika, jakim jest rola ludzkich emocji w procesie inwestycyjnym. Bo cóż z tego, że mamy świetny plan, skoro trzymanie się jego zasad jest dla nas udręką.
Elder stworzył podręcznik, który ujmuje wszystkie aspekty handlu na rynkach od strony psychologicznej. W interesujący sposób wyjaśnia meandry sztuki inwestowania. Szkicuje pułapki, które czekają na uczestnika rynku oraz pokazuje jak sobie z nimi radzić. Lekkość prowadzonej narracji sprawia, że książka traktująca o rzeczach mądrych jest napisana w sposób przystępny i po przeczytaniu kilku stron nie skłania czytelnika do szybkiej drzemki.
Ludzie trafiający na rynek nie zdają sobie sprawy w jakie mechanizmy fizjologiczne (psychologiczne) wyposażyła nas natura oraz jakie figle płatają nam one w drodze do sukcesu. Autor podkreśla aspekt wrodzonych i nabytych we wczesnym dzieciństwie doświadczeń oraz tego, jaki wpływ wywierają one na zachowania inwestora.
Sposób w jaki Aleksander Elder podchodzi zarządzania kapitałem jest niezwykle interesujący. Nie jest to bowiem przedstawienie prostych metod matematycznych ale dokładnie, krok po kroku, przeanalizowane psychologiczne aspekty procesu inwestowania.
Pokazuje jak radzić sobie z piętnem straty i jak się go pozbyć aby w konsekwencji zacząć zarabiać. Podkreśla i docenia wartość dyscypliny . Nie są to jednak frazesy w stylu : „wierz mi dyscyplina jest najważniejsza”, wyjęte z wywiadów z najlepszymi traderami. Autor nie odmienia słowo dyscyplina w odniesieniu do tradingu przez wszystkie możliwe przypadki.
Od strony psychologicznej kładzie nacisk na aspekt emocjonalny zarówno jednostki (co zrobić, by stać się traderem sukcesu), jak również psychikę tłumu. Ostatnie zagadnienie jest wykorzystywane w zarabianiu na zbiorowych zachowaniach inwestorów.
Skoro autorem książki jest psychiatra, praktykujący na rynkach finansowych, to jak każdy lekarz nie tylko stawia diagnozę ale i znajduje rozwiązanie problemu.
W książce „Zapraszamy do gabinetu inwestora giełdowego” zamieścił receptę na wszelkie bolączki inwestora. Wytłumaczył co, jak i kiedy zrobić, aby być zdrowym i szczęśliwym, tj. zarabiającym inwestorem. Odpowiedział na pytanie co robić, by nie popaść w kłopoty? Wytłumaczył, jak zarządzać ryzykiem oraz jak zarządzać wielkością pozycji. Pokazał także odmienność i specyfikę zarówno rynków jak i instrumentów. Zwrócił uwagę na różnicę podejścia do poszczególnych klas aktywów. Zaprezentował unikatowy sposób budowania techniki zarządzania wielkością pozycji by to zarządzanie kończyło się sukcesem i jest to najbardziej wartościowy sposób jaki napotkałem w, przeczytanych przeze mnie dotychczas, ponad kilkuset książkach z dziedziny psychologii i tradingu.
Tym co jest unikalne, niepowtarzalne i co przemawia za posiadaniem tej książki jest psychologiczne podejścia do zarządzania kapitałem. Zawiera ona oryginalne spojrzenie na problemy dotykające tradera w procesie inwestowania, a jednocześnie od razu podsuwa gotowe rozwiązania owych problemów. Pozostaje więc tylko czytać, ćwiczyć i zarabiać!
Austriacka Szkoła Ekonomii dla inwestorów
– Mark Skousen
Autorem tej krótkiej, a zarazem nie zwykle wartościowej lektury jest amerykański ekonomista Mark Skousen, który poza pracą analityka znany jest przede wszystkim ze swoich książek oraz artykułów naukowych. W swoich pracach jest ewidentnym entuzjastą Austriackiej Szkoły Ekonomii, a prezentowana dziś lektura stanowi swoisty fundament wiedzy dla aktywnych inwestorów/spekulantów.
Teoria ASE (Austriackiej Szkoły Ekonomii) opiera się między innymi na tezach stawianych przez Ludwiga von Misesa, Friedricha von Hayeka oraz Josepha Schumpetera, a więc osoby, które nie były aktywnymi praktykami na rynkach kapitałowych. Mimo to w moim głębokim przekonaniu nie ma drugiej szkoły ekonomicznej, która – właśnie jak szkoła austriacka – oferowałaby tak dogłębną, poprawną i sprawdzającą się w praktyce teorię. Dlatego właśnie wśród najwybitniejszych ekspertów od Wall Street, czy menadżerów funduszy hedgingowych żadna szkoła ekonomiczna nie posiada tak wielkiej liczby zwolenników, co – właśnie – szkoła austriacka.
Tylko dla kogo tak naprawdę jest ta lektura, myślę, że nie warto kategoryzować, a rozsądniej będzie zaprezentować kilka kwestii, na które pomoże ona odpowiedzieć czytelnikowi:
- czy podążamy w kierunku szczytu koniunktury, depresji, a może czegoś pośrodku?
- czy jest możliwe przewidzieć kierunek ruchu cen akcji, surowców i walut światowych?
- czy w dłuższej perspektywie czasowej można „pobić” rynek?
- czy można zminimalizować ryzyko inwestycyjne nie ograniczając tym samym potencjału rentowności z inwestycji?
- jakie są główne impulsy wpływające na kierunek światowych gospodarek?
- analiza fundamentalna, czy analiza techniczna?
- bezpieczne aktywa – czyli jak ograniczyć skutki inflacji?
W austriackiej teorii ekonomicznej, bez cienia przesady, możemy znaleźć cenne i praktycznie użyteczne odpowiedzi na wszystkie z postawionych powyżej pytań, dlatego poznanie jej fundamentów pomoże każdemu z nas być lepszym i skuteczniejszym inwestorem.
Analiza price action: odwroty – Al Brooks
Szczegółowy przewodnik, w jaki sposób należy wykorzystywać analizę price action w celu czerpania zysków z rynkowych odwrotów.
Kluczem do osiągnięcia sukcesu jest wypracowanie skutecznego systemu i następnie jego konsekwentne realizowanie. Al Brooks tego dokonał. Poprzez uproszczenie swojego systemu transakcyjnego i skoncentrowanie się wyłącznie na 5-minutowym horyzoncie czasowym znalazł sposób na generowanie zysków niezależnie od kierunku rynku czy otoczenia ekonomicznego.
Dzięki rozbiciu swojego systemu na podstawowe elementy: handel w trendach, konsolidacjach i podczas odwrotów, seria trzech książek Ala Brooksa stanowi kompletne podsumowanie jego skutecznej metodologii. Analiza price action: odwroty przedstawia różne typy punktów zwrotnych mających miejsce na współczesnych rynkach, a także omawia ich charakterystykę umożliwiającą ich identyfikację. Z racji tego, że analiza price action działa we wszystkich ramach czasowych, omówione zostały techniki jej wykorzystania na wykresach jednosesyjnych, dziennych, tygodniowych oraz miesięcznych. Oprócz tego Brooks podpowiada również, jak:
- radzić sobie z dużą zmiennością oraz gwałtownymi zwrotami;
- znaleźć właściwe sposoby wykorzystania opcji w tradingu;
- panować nad emocjami związanymi z inwestowaniem.
Jeśli chce się osiągnąć korzyści, które oferują współczesne rynki, informacje przedstawione w książce “Analiza price action: odwroty” z pewnością będę pomocne.
O autorze
Al Brooks uzyskał tytuł doktora nauk medycznych na University of Chicago, jednak 30 lat temu porzucił karierę w chirurgii okulistycznej na rzecz tradingu. Sukces osiągnął, gdy opracował swoje unikalne podejście czytania wykresów cenowych, bar po barze. To zapewniło mu stałe zyski niezależnie od zmieniającego się rynku. Jest popularnym wykładowcą na MoneyShow i TradersExpo. Wykładał na czterech kontynentach, edukując tysiące traderów. Uczył również zaawansowanych technik tradingowych na Chicago Mercantile Exchange. Przez wiele lat był współautorem publikacji na temat analizy technicznej w najbardziej poczytnym pośród inwestorów indywidualnych amerykańskim magazynie „Futures Magazine”. Napisał trzy bestsellerowe na amerykańskim rynku książki poświęcone inwestowaniu.
Psychologia ryzyka – Ari Kiev
Wszystkie badania dotyczące tradingu pokazują wprost, że najistotniejszą składową udanych transakcji jest psychologia. Niestety bardzo mało jest literatury dotykających tego problemu, zdecydowana większość książek traktuje bądź o analizie bądź technice handlu.
Do rąk czytelników trafia pozycja przedstawiająca problemy mentalne jakie napotykają traderzy w swoich codziennych zmaganiach.
Jeśli mamy książkę o psychologii handlu to należy przedstawić autora książki. Arie Kiev to psychiatra, który specjalizował się początkowo w leczeniu depresji i zapobieganiu samobójstwom. W latach 70-tych XX wieku został zatrudniony przez Komitet Olimpijski USA, jako pierwszy specjalista, który miał pracować nad motywacją sportowców. W latach 90-tych, został zatrudniony przez renomowany fundusz hedge’ingowy by przeszkolił traderów owego funduszu.
Studiował ich wzorce zachowań i pomagał przezwyciężyć przeszkody mentalne, które nie pozwalały wspiąć się na szczyt ich możliwości. Zajął się tym profesjonalnie, a sam Kiev jest autorem ponad 20 książek, opisujących wpływ psychiki na trading.
Każdy z traderów, który chce osiągnąć poziom szczytu możliwości musi opuścić strefę komfortu w której żyje. Autor pokazuje na wielu przykładach jak to osiągnąć. Kiev przedstawia problemy z którymi borykają się traderzy oraz mówi jak je pokonać i osiągnąć wyższy poziom. Okazuje się że większość trederów ma problem ze zwiększeniem ryzyka. Autor kładzie duży nacisk na problem zwiększenia ryzyka. Laikowi może się to wydać niedorzecznością. Jak to? Przecież większość bankructw tak na rynkach finansowych jak i w realnej gospodarce spowodowana jest przelewarowaniem.
Mierzenie się z takim problemem przez autora wskazuje, że nie jest to książka dla początkujących. Autor wielokrotnie podkreśla, że to problem z którym się mierzy zdecydowana większość traderów to nadmierna ostrożność i niewykorzystywanie odpowiedniego poziomu ryzyka. Okazuje się, że ryzykanci to zdecydowany margines.
Każdy z uczestników rynku zdaje sobie z 4 wyników osiąganych na rynku: duża strata, mała strata, mały zysk i duży zysk. Autor pomaga traderom w osiąganiu dużych zysków. Nie namawia na zmianę reguł handlu bo to zbyt kosztowne. Problem do rozwiązania to jak przy sposobie handlu, który opanował trader zwiększyć zyski. Zmiana nawyków to duże wyzwanie i musi się odbywać na jakiś fundamentach, dlatego wykorzystywany jest indywidualny styl inwestowania tradera. Autor namawia do zwiększenia ryzyka w sytuacjach kiedy tradrzy mają dobry okres.
Bywa bardzo często tak, że trader mając 75% skuteczności osiąga niesatysfakcjonujące zyski. Tutaj ze swoją koncepcją wkracza autor książki, uświadamiając że problem nie tkwi w technice handlu, a problem tkwi w samym traderze. Wrogiem nie jest rynek – bo trader sobie z nim bardzo dobrze radzi – a wrogiem jest on sam czy jak kto woli jego mentalność. Kiev podkreśla wielokrotnie, że te okresy kiedy traderowi świetnie idzie muszą być wykorzystane do maksimum, gdyż ich czas trwania jest niezwykle krótki i powinien w normalnych warunkach generować bardzo wysokie zyski.
Kiev określa mentalne przeszkody (strach, stres, chciwość), które powodują, że handel jest mniej efektywny. Analiza i określenie powtarzających się wzorców zachowań tradera oraz uświadomienie sobie zalet i wad strategii własnej tradera to krok w dobrą stronę. Związane to jest z niebezpieczeństwami i kosztami, które wiążą się z dalszym stosowaniem tej strategii. Uświadomienie sobie ograniczeń stosowanej strategii pozwala na ulepszenie swojego stylu handlu. Każdy z indywidualnych stylów handlu ma swoje ograniczenia. Wyjście poza te ograniczenia i minimalizacja wiążącego się z tym ryzyka jest problemem mentalnym, dlatego pomocne są rady psychiatry.
Człowiek, który pomaga przezwyciężyć własne ograniczenia mentalne i który z tym problemem mierzy się w swojej pracy od ponad 20 lat to najwłaściwsza osoba po której rady warto sięgnąć. Zidentyfikować jakie mamy problemy , czy ryzyko na które się wystawiamy jest za duże czy za małe. Ta druga sytuacja jest dużo częstsza. Bardzo wielu uczestników rynku ma strategię, która wynika z ich cech mentalnych np. nie lubią być w grupie osób, które twierdzą tak samo , lubią się wyróżniać. Będą próbować technik kontrariańskich. To wszystko jest związane z nieuświadomionym ryzykiem.
To książka po którą warto sięgnąć… Autor ma swoje oryginalne podejście do zagadnień rozwoju tradera. Każdą pozycję książkową traktuję jako samodzielny byt, ale ta powinna być w dwupaku z książką Williamsa – Sekrety tradingu krótkoterminowego. To jedyny taki wyróżnik jaki spotkałem do tej pory czytając książki tyczące się tematyki handlu na rynkach finansowych, przez ponad 20 lat. Te dwie pozycje pasują do siebie jak żadne inne.